Świeże mleko z mlekomatów w Szczecinie. Wywiad z właścicielką gospodarstwa dostarczającego mleko.

Świeże mleko z mlekomatów w Szczecinie. Wywiad z właścicielką gospodarstwa dostarczającego mleko.

Czy wiecie co to są mlekomaty? Czy kupiłyście kiedykolwiek mleko z mlekomatów w Szczecinie? Ja do niedawna nie wiedziałam, że są mlekomaty w Szczecinie, a gdy mąż przyniósł takie mleko w butelce do domu to niemal bałam się je dotknąć a tym bardziej podać dzieciom. Postanowiłam znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania na temat tego mleka. Okazało się, że jest to mleko niepasteryzowane, co mnie jeszcze bardziej przeraziło 😉 Zebrałam się na odwagę i zadzwoniłam do Pani Jadwigi Czerwczak, która razem z mężem prowadzi gospodarstwo rolne w Kiełpinie i dostarcza świeże, nieprzetworzone mleko do szczecińskich mlekomatów. Rezultat, naszej ponad 1,5 godzinnej (!) rozmowy możecie przeczytać tutaj i tutaj.

Wywiad podzieliłam na dwa tematy: mlekomaty i produkcja mleka. Dowiecie się bardzo dużo o mleku,  o jego wartościach, o bezpieczeństwie mlekomatów i innych naturalnych wyrobach gospodarstwa znajdującego się w gminie Deszczno koło Gorzowa Wielkopolskiego.

Pani Jadwigo, dlaczego warto pić mleko z Waszych mlekomatów?

Jest to mleko pochodzące z gospodarstwa w którym hodujemy krowy metodami naturalnymi. Mamy bardzo zdrowe stado, mamy wysokiej jakości mleko, na potwierdzenie czego mamy różne dokumenty. To są takie elementy… niepodważalne. Natomiast czy powinno się pić produkty nieprzetworzone to każdy dobrze wie, że im mniej przetworzony tym lepiej przyswajalny przez nasz organizm.

Mleko w mlekomatach nie jest pasteryzowane, ani w jakikolwiek sposób przetworzone. Czy aby podać to mleko dzieciom powinnam je ugotować?

Ja powiem pani tak, że moje dzieci wychowały się na mleku niepasteryzowanym, w każdym stadium- czy to mleko miało 3 czy 4 dni, czy prosto od krowy było, czyli takie jeszcze ciepłe i nigdy z tego powodu nie miały żadnego problemu. Całe pokolenie naszych rodziców wychowało się właśnie na takim mleku. Ja podawałam to dzieciom, sama jestem wychowana na takim mleku, moje dzieci nie chorują. Jeżeli się chce podać mleko prosto od krowy, przynajmniej to nasze, to ja za to mleko gwarantuję. Nie dlatego, że tak sobie chcę tylko to jest poparte badaniami tych laboratoriów, które potwierdzają wysoką jakość tego mleka. Bo my przez cały czas, oprócz tego że pracujemy nad jakością tego stada to pracujemy nad jakością surowca. Uważam, że właśnie tylko takim mlekiem można sobie poprawić florę bakteryjną. Jeżeli ktoś ma problem z laktozą to może to mleko pić ukwaszone, wtedy tą laktozę zjadają bakterie a my dostarczamy wapń i różne inne witaminy, które jesteśmy w stanie wchłonąć.

Jestem mamą dwójki maluchów i mam możliwość albo kupić mleko z mlekomatu albo ładnie opakowane mleko w butelce, stojące w lodówce. Wszelkie automaty kojarzą mi się z brudnymi maszynami, które ktoś sobie postawił i zagląda raz na jakiś czas. Myślę sobie, że tak samo mleko może w nim przebywać długi czas i mogą lęgnąć się tam bakterie. Jak dbacie Państwo o czystość urządzeń?

Mlekomat to jest lodówka. To jest po prostu normalna lodówka. Tylko, że bez półek. Do której wstawia się zbiornik z mlekiem. Bezpośrednio po udoju, po schłodzeniu do +4° C mleko trafia do zbiornika zbiorczego i zimne mleko wlewane jest właśnie do tych termosów. Ten termos jest zamykany szczelnie i zawożony w całości jako wkład do danego mlekomatu. Dostawca wyciąga termos, który tam siedzi i wstawia ten nowy. Bez względu na ilość mleka która tam jest, nie ma to znaczenia, on tylko ma wymienić zbiorniki. To jest jego zadanie. W tym momencie kiedy następuje ta wymiana, myje całą instalację. Praca przy jednym mlekomacie to jest od 1 do 1,5 godziny. W pokrywie tego termosu jest rurka zasadnicza, którą to mleko jest wyciągane. Ta rurka i termos są myte u nas, w gospodarstwie.

Jak często dostarczacie Państwo mleko do mlekomatów?

Dostarczamy co drugi dzień.

Czyli to nie jest tak, że panie ze sklepu Społem dzwonią do Was, że już się skończyło mleko, proszę przywieść kolejne? Albo że mleko stoi czasem 5 dni i wreszcie jak już się skończy to Wy przyjeżdżacie?

Nie, my w ogóle nie zwracamy na to uwagi ile mleka jest.

Czyli maksymalny czas gdy to samo mleko jest w mlekomacie to 2 dni?

Tak. Za każdym razem gdy on to wymienia, to myje tą instalację i cały mlekomat. On to myje środkami dopuszczonymi do kontaktu z urządzeniami mającymi kontakt z żywnością, bo to muszą być atestowane te substancje. Mamy kontrole w mlekomatach, i oni kontrolują też sposób mycia tego wszystkiego.

Tak z przymrużeniem oka spytam- to nie jest mycie Ludwikiem, albo mydłem?

Nie, to jest mycie określonymi środkami, my na to musimy przedstawić dokument. Te środki na przykład nie mogą się pienić. Jakby Pani wlała w tą rurkę Ludwika to po prostu by Pani miała pianę wszędzie i nie dałoby się tego później wypłukać. Najpierw myje się zimną wodą, bo woda zmywa białko, potem gorącą, która zmywa tłuszcz i później się to myje środkiem chemicznym. Później to płucze. Ja mówię tylko o ten malutkiej rurce. Płucze to, ale to jeszcze nie koniec, bo później puszcza przez tą rurkę mleko i to mleko on zabiera. Pierwszy na przykład litr on zabiera. Nie zostaje tam ta woda po myciu.

Gdzie znajdują się Państwa mlekomaty?

Na ulicy Parkowej, Cedyńskiej, Lelewela, Romantycznej, Witkiewicza, Włościańskiej i Emilii Gierczak.

Czy można z tego mleka zrobić samodzielnie jogurt, dodając do mleka parę łyżek kupnego jogurtu?

Bakterie jogurtowe i kefirowe należy kupować w Internecie, ponieważ jeżeli pani doda kefir, jogurt ze sklepu to nie ma pani gwarancji że drobnoustroje, które się tam znajdują to są właśnie te pożądane. Powiedział mi to autorytet, czyli mój powiatowy lekarz weterynarii, który zrobił kiedyś próbę i kupił wszystkie jogurty jakie były w sklepach i postawił pod kaloryferem żeby sprawdzić, które z nich ,,pracują”. Żaden nie pracował. Czyli wychodzi na to, że nie ma tam tych bakterii żywych dzięki którym powstał ten produkt. Dlatego należy kupować te bakterie w odpowiednich sklepach, na przykład jest taki sklep Serowar na ul. Ku Słońcu. Albo w Internecie.

Jak długo mleko kupione w mlekomacie mogę trzymać w lodówce, żeby było smaczne do picia?

Po to kupuje pani świeże mleko żeby je trzymać jak najkrócej. 2-3 dni to jest max jak długo powinna je pani przechowywać w lodówce. Jeżeli zostało pani mleko to je pani wyjmuje, ogrzewa w ciepłej wodzie i ono się ukwasi. I używa je już pani na racuchy, do naleśników albo może je pani wypić.

Jaki jest najprostszy sposób na dobre zsiadłe mleko?

Najlepiej przeznaczyć na to jeden garnek. Należy je podgrzać do 30 ° C. Najlepiej włożyć garnek do ciepłej wody i zostawić na noc. Rano powinna mieć pani skrzep. Jeżeli pani chce żeby to mleko dłużej postało trzeba schować już zsiadłe mleko do lodówki.

gospodarstwo Kiełpin mleko

Pani Jadwigo, bardzo dziękuję za udzielenie wywiadu i rozwianie moich wątpliwości 🙂

Zapisz się na mój newsletter!

Twój mail jest u mnie bezpieczny. Wysyłając swoje dane wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych przez Zuzannę Kłos (kontakt@dietetykasmyka.pl) do wysyłki newslettera. W każdej chwili możesz cofnąć zgodę.
Tak, chcę!

Zobacz inne ciekawe wpisy