Mój synek przez pierwsze 2 lata nie lubił jajek. Nie i już. Obojętnie czy ugotowałam na twardo, czy jajecznicę. Musiałam przemycać, zmielone wrzucać do zupy, a i tak często kręcił nosem na taką zupę.
Na szczęście lubił i nadal lubi omlety!
Podaję NAJPROSTSZY sposób na 1 dużego omleta. Jeśli chcesz zrobić 2 to weź wszystkiego podwójnie.
- 1 jajko (polecam jaja z najwyższą klasą 0 lub 1)
- 1 łyżka mleka
- 1 łyżka mąki
- ewentualnie 1 łyżeczka ksylitolu lub cukru
- dodatki (np. miód, dżem, masło orzechowe, pasty warzywne)
Rozbij jajko i oddziel do dwóch miseczek, żółtko od białka. Ubij białko na pianę (możesz dodać troszkę cukru). W drugiej miseczce wymieszaj dokładnie żółtko z mąką i mlekiem. Delikatnie wymieszaj zawartość obu miseczek. Patelnię posmaruj odrobiną masła klarowanego lub oleju, nadającego się do smażenia. Wlej masę na rozgrzaną patelnię i smaż przez około 1 minutę z każdej strony.
Smacznego 🙂
