Opinie
Oto opinie, które napisali rodzice po współpracy ze mną
(na dole możesz dopisać swoją opinię 🙂
,,Bardzo polecam współpracę z Panią Zuzanną. Moja córka (8 lat) miała poważne problemy z opanowaniem apetytu i sporą nadwagę. dzięki spotkaniu z Panią i co tygodniowym rozmowom córka zupełnie się zmieniła. Zaczęła zdrowo i świadomie się odżywiać oraz sporo schudła. Bardzo Pani dziękujemy! Maria
,,Pani Zuzanna to wspaniała, ciepła, niezwykle cierpliwa profesjonalistka. Już w pierwszej chwili, gdy weszła do nas na konsultację laktacyjną wiedziałam, że tym razem na pewno się uda. I tak właśnie było. Po raz pierwszy córeczka przystawiła się zupełnie bez płaczu i walki. Widocznie nawet ona wyczuła ten spokój jaki przynosi ze sobą Pani Zuzanna. Później jeszcze oczywiście miałam kilka problemów, kilka pytań ale do Pani Zuzanny zawsze można napisać, poradzić się jeszcze długo po konsultacji i żadne moje pytanie nie pozostało bez odpowiedzi. Dlatego kiedy nadszedł czas rozszerzania diety córeczki bez zastanowienia poszliśmy z mężem na warsztaty żywieniowe. I tym razem również się nie zawiedliśmy. Dziś oboje jesteśmy świadomi jak zdrowo, bezpiecznie i niedrogo rozszerzać dietę niemowlaka. A jeszcze na zakończenie dodam, że już w czasie konsultacji laktacyjnej dostaliśmy mnóstwo cennych rad nie tylko z zakresu karmienia piersią, za które jesteśmy bardzo wdzięczni, i które przydają się do dziś. Dziękujemy” Kaja
,,Pani Zuzanna odwiedziła nas w domu. Pomogła nam zapanować nad brakiem snu u naszej córeczki. Ustaliła plan dnia i diete w taki sposób, że odstawienie od piersi okazało się banalnie proste. Po 3 dniach Natalia która miała problemy z zaśnieciem, a jej drzemki trwały do 30 min, przespała całą noc od 19 do 6 rano. Drzemki trwają teraz dwie godziny. Natka je chętnie i obie jesteśmy teraz wyspane i zadowolone! Bardzo dziękujemy 🙂 Ania z Natalką
,,Z całego serca polecam Panią Zuzannę. Trafiliśmy do niej zaniepokojeni wagą naszego maluszka. Pani Zuzanna podzieliła się z nami ogromem wiedzy z zakresu żywienia dzieci, odpowiedziała cierpliwie na wszystkie ( A było ich dużo) pytania. Pomijając merytorykę, konsultacje upłynęły w naprawdę miłej i ciepłej atmosferze. Ula
,,Panią Zuzannę miałam okazję poznać podczas cudownie prowadzonych zajęć z rozszerzania diety maluszka. Zajęcia odbyły się w cudownej atmosferze, była też możliwość uczestnictwa z dzieckiem co jest dodatkowym atutem. Podczas zajęć dowiedziałam się jak prawidłowo rozszerzać dietę dziecka, Pani Zuzanna odpowiadała na wszystkie pytania, dementowała mity na temat żywienia niemowląt i ułożyła nam w głowie wszystko co mówią nam “ciocie dobra rada”. Od tamtej pory pilnie śledzę wszystkie wpisy Pani Zuzanny i uczę się na bieżąco. Serdecznie polecam. Karolina
,,Drodzy Rodzice, jeśli macie najmniejsze wątpliwości do wagi Waszego dziecka – nie czekacie! Dzwońcie do Pani Zuzanny i umawiajcie się na konsultacje, nie ma nic lepszego niż świadomy Rodzic – żałuję, że zabraliśmy się za to tak późno – ale lepiej tak niż wcale. Nasza (już prawie 8 letnia) córka była na badaniach do I klasy i nasza Pani Pediatra zasugerowała, że jednak jest kilka kilo za dużo… Babcie mówiły, że z tego wyrośnie, że przecież to tylko dziecko, Ty też taka byłaś… ale tym razem nie daliśmy się z Mężem namowom Babć i po szybkiej konsultacji ze znajomą trafiliśmy pod skrzydła Pani Zuzanny. Córka 134 cm wzrostu i 37 kg… nadwaga jak nic, jedno spotkanie i pierwsze zalecenia, kolejny tydzień kolejne zalecenia, proste jak drut, wspólnie działamy córka, ja i mąż – bo inaczej się nie da, trzeba dać dziecku wsparcie – minęły 3 miesiące a na wadze 4 kilo mniej! Córka czuje się lepiej, wolniej się męczy, „brzuszek” już znikł, poza kilogramami znikają też obwody… kilka centymetrów za nami. I nie chodzi tu by być na restrykcyjnej diecie do końca życia tylko nauczyć się zdrowo i dobrze jeść! Dzisiejsze dzieciaki nie mają oporów, bez ogródek wytykają palcami, śmieją się z „inności” nie zdając sobie sprawy z krzywdy jaką wyrządzają – to pierwsze z czym zmierzy się dziecko z nadwagą w przedszkolu czy szkole, a dla Ciebie Rodzicu najważniejsze jest poza zdrowiem psychicznym zdrowie fizyczne – cukrzyca i nadciśnienie to tylko początek problemów z jakimi zmagają się dzieci, które często sami namawiamy „no zjedz jeszcze troszeczkę…”, „za mamusię…”, „jak nie zjesz to nie obejrzysz bajki…” itd. Polecam z całego serca konsultacje i współpracę z Panią Zuzanną bo warto dla dobra dziecka! To czysta przyjemność! Dziękujemy serdecznie!” Anna Jacyna
,,Panią Zuzannę ” znalazłam” w internecie, albo inaczej: spadła mi z nieba 🙂 potrzebowałam konsultacji w związku z odżywianiem mojej córki, zbyt szybko przybierającej na wadze. Podczas konsultacji dowiedziałam się wielu aspektów, o których wcześniej nie wiedziałam. Dostałam cenne rady, co, jak, kiedy, dlaczego tak a nie inaczej. Jakiekolwiek niepewności zostały rozjaśnione. Po pierwszym miesiącu stosowania zaleceń od pani Zuzanny, moja córka osiągnęła swoje pierwsze cele, pierwsze centymetry i kilogramy poszły w dół. Prawdziwy sukces, a to dopiero początek naszej przygody.
Polecam każdemu z czystym sumieniem <3 Ania
,,Pani Zuzanna pomogła mi w rozszerzaniu diety mojego maluszka i rozwiała moje wszystkie wątpliwości i odpowiedziała na wszystkie moje pytania nawet te głupie ?. Polecam wszystkim którzy maja jakieś wątpliwości co do rozszerzania diety swojej pociechy. Kamila
,,Kilkakrotnie korzystałam z usług Pani Zuzanny. Moje dziecko jest alergikiem, głównie na BMK. Dzięki jej zaleceniom udało mi się prawidłowo rozszerzać dietę synka, mając na względzie niedobory, które alergia mogłaby spowodować. Ja, jako mama karmiąca, tez stosowałam się do szczegółowych zaleceń. Teraz, będąc w drugiej ciąży, nadal jestem pod opieką Pani Zuzanny. Wszyscy troje każdego dnia zyskujemy zdrowy rozwój! Dziękujemy:) Kasia
,,Polecam z całego serca Panią Zuze. Jej rady i wsparcie, którego udzieliła mi w przeprawie w nauce samodzielnego zasypiania mojego Synka okazały się bezcenne. Cały harmonogram jaki wspólnie ułożyłyśmy i sposób postępowania w trudnych momentach pozwolił Nam zebrać owoce Naszej ciężkiej pracy.
Nie ukrywam, ze w trakcie realizacji planu było bardzo ciężko i miałam multum wątpliwości, ale dobre słowo i wsparcie od Pani Zuzy bardzo pomagały kontynuować naukę i naprawdę się opłaciło. W wieku 9 miesięcy mój Synek nie dojada w nocy i przesypia cała noc i co najważniejsze zasypia sam w łóżeczku.
Polecam i bardzo dziękuje za wsparcie. Grażyna
,,Polecam konsultację z Panią Zuzanną! Jestem bardzo wdzięczna za pomoc. Dzięki Pani Zuzannie dziś moja córcia, która ma 2,5 roku zasypia sama. Czytamy bajeczkę, mówimy paciorek i rodzic wychodzi z pokoju:) Przed konsultacją usypiać mogła tylko mama, usypianie trwało ponad godzinę. Dziecko skakało po łóżku, schodziło z niego, płakało. Oprócz tego w nocy budziła się z krzykliwym płaczem i trudno było ją uspokoić. Dzięki radom i wsparciu Pani Zuzanny mogę cieszyć się spokojnymi wieczorami mimo, że mam dwoje dzieci :)” Magdalena
,,Pani Zuza ma unikalne podejście do ustalania diety maluszków (i starszych dzieci), dla mnie idealne – bo spotkanie odbywa się w domu u dziecka, podczas posiłku, więc w praktyce widać jak to jest i co można poprawić. Jestem mamą niejadka – ale jak się okazało w trakcie wizyty p. Zuzy, że synek jest całkiem fajnie jedzeniem zainteresowany i że aż tak mało nie je, co mnie bardzo uspokoiło. Otrzymaliśmy konkretne wskazówki, co robić – menu + uporządkowanie planu dnia synka, w którego ustaleniu p. Zuza też pomaga. Niezwykle cenne i pomocne, bo bardzo praktyczne, są konsultacje mailowe wliczone w cenę wizyty, z których możemy korzystać jak zajedzie taka potrzeba przez kolejny miesiąc. Z całego serca polecam p. Zuzę ” Magda
,,Polecam konsultacje indywidualne z Panią Zuzanną. Przy pierwszym dziecku, z milionem sprzecznych teorii w Internecie, z tysiącem rad od innych osób – warto posłuchać eksperta. Konsultacja pozwoliła nam usystematyzować posiłki i pory spanie. Cenne wskazówki sprawiły, że bez obaw podaję synkowi nowe posiłki, bo wiem , że robię to właściwie.” Edyta
,,Dwa tygodnie temu miało miejsce spotkanie, dzięki któremu nareszcie wiem jakie posiłki podawać córeczce. Pani Zuzanna odpowiedziała na nasze zaproszenie i odwiedziła nas w domu. W ciszy i spokoju wyjaśniła jak zadbać o prawidłowe żywienie niemowlaka, czego się wystrzegać i co powinno znaleźć się w diecie maluszka. Przekonałam się, że gotowanie wcale nie jest taki nudne a córeczka pochłania posiłku w ekspresowym tempie. Z czystym sumieniem polecam spotkania z Panią Zuzanną, fachowa wiedza i przesympatyczna osoba mam nadzieję, że za kilka miesięcy znów się spotkamy i dowiem się jaką dietę serwować już większej córeczce” Magdalena Lisiecka, mama Zuzi
,,Synek był dzieckiem, które nie sprawiało większych problemów z karmieniem do czasu kiedy zaczęło się wprowadzanie pokarmów stałych. Zjadał małe ilości w dodatku dość niechętnie, dlatego postanowiłam poszukać pomocy Zauważyłam, że jest wielu doradców laktacyjnych, a potem rodzice pozostawieni są sami sobie. Również w mojej okolicy, nikt się tym nie zajmował. Na szczęście trafiłam na stronę Pani Zuzanny, a ponieważ mieszkam na drugim końcu Polski zdecydowałam się na konsultację telefoniczną. Cieszę się, że na Panią trafiłam, rzeczowo i konkretnie przygotowuje Pani propozycje żywieniowe, biorąc pod uwagę indywidualne plany dnia dziecka, a przy tym cierpliwie odpowiada Pani na każde pytania i maile. Sama nawet po przeczytaniu różnych książek nie miałam pojęcia o takich możliwościach żywieniowych dla maluszka. Teraz dieta synka jest na pewno zdrowsza i bardziej różnorodna. Bardzo liczyłam na pomoc fachowej, doświadczonej osoby i poleciłabym Panią innym rodzicom.” Mama Franciszka
,,Cudowna,ciepła kobieta na właściwym miejscu! Pani Zuzanna ma niesamowite podejście do dziecka, tylko zobaczyła mojego synka i bardzo trafnie potrafiła pomóc. Krótka rozmowa z naszym planem dnia i już wiedziała jak nam pomóc. Nie oceniała mnie,a tego chyba bałam się najbardziej, bo mój synek jako kolkowe i wyczekane bardzo dziecko dał mi trochę popalić. Nie mogłam patrzeć na łzy i robiłam wszystko, żeby było Jemu lepiej przynajmniej tak mi się wydawało. Z czystym sumieniem polecam każdy sposób doradztwa i pomocy Pani Zuzanny bo wprowadzenie Jej porad w życie bardzo szybko przynosi efekty. Cudownie jest mieć takiego kogoś takiego specjalistę,do którego można zawsze napisać po poradę.” Magda
,,Pani Zuzanno, Pani jest jak dobra wróżka Największym naszym sukcesem jest to, że Olek zaczął przesypiać całe noce! Nie oznacza to, że nie zdarzają się czasami jakieś epizody w postaci płaczu ale wystarczy przykryć go kocykiem, chwile potrzymać za rękę i śpi dalej do 7
To, że nocki są spokojne zawdzięczamy zapewne faktowi, że Oluś już nie śpi z nami w sypialni tylko ma swój pokój w którym chętnie spędza czas i jak przychodzi pora spania wie, że trzeba do łóżeczka i nie ma wędrówek do naszego łóżka. Drzemka w południe też jest bezproblemowa. Reasumując bardzo nam Pani pomogła i tak jakby uporządkowała niektóre kwestie z którymi zwlekaliśmy. Oboje jesteśmy zachwyceni Panią (…) na pewno jeszcze spotkamy się na warsztatach lub konsultacjach w momencie kiedy będę drugiemu synowi rozszerzała dietę i odstawiała go od piersi”. Agnieszka
,,Kiedy powiedziałam mężowi, że słyszałam o pewnej Pani, która przychodzi do domu, tłumaczy rodzicom jak mądrze rozszerzać dietę, jak usypiać dziecię żeby nie nosić i nie lulać to patrzył na mnie trochę jak na wariatkę, ale stwierdził “jeśli chcesz, dzwoń, zobaczymy” . Więc zadzwoniłam. Nie ukrywam, że na nasze spotkanie czekałam z niecierpliwością. Praktycznie od początku staraliśmy się z mężem o to, aby nasze dziecię miało swój rytm, pilnowaliśmy godzin jedzenia, spacerów, kąpieli. Ale…. dziecko samo nie zasypiało, trzeba było nosić dziecię na rękach aż zaśnie, bo inaczej był płacz. Czasem było to 5-10min, A czasem 35min. Jeszcze kiedy mąż był w domu to można było się zmieniać, ale kiedy wyjeżdżał… był dramat! Po konsultacjach z Panią nasze życie zmieniło się 🙂 Dziecię samo zasypia w łóżeczku !! Można? Można!! Nie boję się rozszerzać diety (wiem co robić kiedy dziecię np. wysypie po jakimś czasie). Świetnie sprawdza się wyciszanie. Czytamy, przytulamy się, bez zbędnych bodźców. Niestety dziecię budzi się jeszcze w nocy czasem 2 razy, Ale nie można mieć wszystkiego od razu 🙂 (…) Jedno wiemy z mężem na pewno!!!! Dzięki Pani wskazówkom mamy czas dla siebie, dziecię samo zasypia, nie boimy się podawać nowości do jedzenia.!!!! Na dzień dzisiejszy zostają tylko nocne pobudki, ale pracujemy nad tym 🙂 Zawsze będziemy polecać Pani metody i namawiać rodziców na konsultacje z Panią 🙂 Dziękuję w imieniu swoim, męża i synka.” Magda
,,Pod koniec 2015 roku trafiłam do szpitala na oddział neurologiczny. Wychodząc z niego po 10 dniach byłam bogatsza o diagnozę mojego stanu zdrowia, o którą starałam się od ponad roku. STWARDNIENIE ROZSIANE. Wtedy to brzmiało jak wyrok. 28 lat na karku, wieloletni narzeczony, ślub i dziecko odkładane z roku na rok, nie pomagało w poukładaniu sobie życia na nowo. W szpitalu przecudna Pani doktor jasno powiedziała, że jeśli kiedykolwiek myślałam o dziecku to jest to już czas na to… Najprawdopodobniej ostatni czas. W domu cała rodzina łącznie z narzeczonym w gorszym stanie psychicznym niż ja, nie bardzo chciała wierzyć w moje zapewnienia że nie każdy kto na to choruje kończy zaraz na wózku. Po długiej rozmowie wraz z lubym doszliśmy do wniosku że ślub i dziecko muszą być dla Nas w tej chwili priorytetem. Odłożyłam leczenie “na po dziecku”, bo ciąża i sterydy się wykluczają. I tak zaczęła się moja droga do macierzyństwa. Badania, testy owulacyjne i kalendarz były moją zmorą. Data ślubu wyznaczona na czerwiec 2016 (w 7 miesięcy udało się wszystko zorganizować) i niespodzianka JESTEM W CIĄŻY!!! Radość ogromna wszystkich, ale ja od początku czułam że coś jest nie tak… Nie chciałam nikomu mówić o ciąży przed 20 tygodniem, a tu trzeba było obcym się chwalić…. Bo sukienka musi być specjalna, bo włosów nie farbować i tak połowa ludzi zamieszanych w wesele musiała wiedzieć. Z jednej strony się cieszyłam, że mogę się tym chwalić z drugiej z tyłu głowy coś mówiło “nie ciesz się”. Straciłam z dnia na dzień pracę na miesiąc przed ślubem, bez słowa wyjaśnień nie przedłużono umowy i już. I tak na 19 dni przed ślubem zgłosiłam się do szpitala na zabieg łyżeczkowania. Rozwój dziecka zatrzymał się w 7 tygodniu. Po zabiegu zakaz starań na 3 miesiące. I ogromny, ale to ogromny strach przed następną ciążą. Dzięki wsparciu już Męża bardzo szybko doszłam do siebie, a nawet jak to stwierdził ginekolog za szybko, bo po 2 miesiącach byłam w kolejnej ciąży. Mimo ogromu obaw dziecko rozwijało się prawidłowo, bez żadnych komplikacji. Do 36 tygodnia. W nocy zaczęły mi odchodzić wody. Po zgłoszeniu się do szpitala okazało się że to ten dzień. O cały miesiąc za szybko. Poród naturalny z lekkimi komplikacjami. Ale Nasza Kruszynka na świecie! Całe 2260g szczęścia i miłości. Oczywiście cieplarka więc ja trafiłam na salę poporodową sama bez Kruszyny. To były najgorsze dni. Sala 4 osobowa i wszystkie mamy z maluchami… A ja przy cieplarce. Po 7 dniach byłyśmy na szczęście w domu. I tu zaczęła się szkoła życia. Już w szpitalu wymagają od Ciebie żebyś zaraz po porodzie wiedziała co i jak z noworodkiem. Wmawiają Ci że jako mama wiesz co najlepsze dla dziecka ot tak, bo intuicja. Dobre rady mamy, teściowej, koleżanki na wzajem wykluczają się. W głowie coraz większy mętlik. Ale Kruszyna wynagradza wszystko. Nie płacze, jest pogodna i spokojna. Przesypia pięknie między karmieniami, a po niecałych dwóch miesiącach przesypia od 21 do 6 rano. Więc ja zachwycona. Przez ten czas bardzo uwierzyłam w siebie i swoje dziecko. Jako wcześniak mamy parę problemów ale na szczęście drobnych. Zaczyna się rehabilitacja i nie wiadomo kiedy mija pół roku. Dziecko rośnie, ja pewna, że życie zaczyna być dla mnie łaskawe przesypiam całe noce z dzieckiem, Ona w swoim łóżeczku ale w naszej sypialni. I tu jak grom z jasnego nieba z dnia na dzień, a raczej z nocy na noc zmiana. Kruszynka co 2 godziny chce na ręce, do cyca, do mamy. No tak skok rozwojowy-tak sobie tłumacze. Ale to trwa 2 miesiące i końca nie widać. Z powodu przemęczenia zaczynam obwiniać siebie, że mleko pewnie mam słabe, że źle ubieram do spania, że pewnie zęby a ja nie umiem pomóc. I tak co noc od 3 miesięcy czytam “dietetyka smyka”. Ale strach i wstyd biorą górę. Jak to się przyznać że potrzebuję pomocy. Że ja nie umiem uśpić własnego dziecka, nie wiem co mu dawać do jedzenia? No jak to przecież jestem Mamą! Wiem wszystko. Przecież przez 9 miesięcy udowadnia, że moje dziecko nie musi siedzieć teraz, nie musi mieć 5 zębów, że ja wiem co dla Kruszyny najlepsze. Muszę powiedzieć że nie radzę sobie sama. Potrzebna jest pomoc obcej kobiety, która przyjdzie i powie co jest lepsze dla mojego dziecka. Oj ciężko było się z tym pogodzić. Jednak pewnego dnia gdy po kolejnej ciężkiej nocy nakrzyczałam na córkę bez powodu, bo straciłam cierpliwość i zobaczyłam w jej oczach strach zrozumiałam, że sama nie dam rady. Że proszenie o pomoc nie jest wstydem. I tak wykonałam do Pani telefon. Na nasze spotkanie czekałam odliczając dni.
Nadszedł dzień konsultacji. Uśmiech Pani dodawał mi sił, jednak szczerze nie wierzyłam że to się uda. Mówiłam głośno, że wierzę w te zmiany w te metody, żeby sobie samej to trochę wmówić. Po utracie dziecka, ciężkim porodzie i walce o sprawność Kruszyny jej płacz jest dla mnie czymś nie do zniesienia. Więc wiedziałam, że ja nie dam rady być konsekwentna. Stąd obecność męża, który był lekiem na moją uległość w stosunku do córki. Po Pani wyjściu oboje stwierdziliśmy, że nie mamy nic do stracenia, postanowiliśmy wprowadzić wszystkie zmiany. Nawet te przed którymi starałam się bronić już pod czas konsultacji. Oj ta noc była ciężka. Kruszyna walczyła prawie 2 godziny płakała, krzyczała i próbowała się przytulać nawet do dłoni. Dzielnie chodziłam do niej co 20 sekund, uspokajałam i odkładam do łóżeczka. Czasem potrafiła się zabawić na 3,4 minuty, a czasem musiałam wracać do niej już po minucie. Czuła że jestem obok ale brakowało jej moich rąk. Złamało mi to serce. Ale byłam twarda. Wychodziłam z jej pokoiku i płakałam w pokoju obok. Ale za każdym razem jak do niej szłam starałam się być spokojna na ile się to dało. Po zaśnięciu łkała jeszcze chyba z dobrą godzinę z tatą, który głaskał Ją i sprawdzał czy wszystko dobrze. Był przy Niej ale w inny niż znała sposób. Na następny dzień stwierdziłam, że jak Pani może wiedzieć co dla Niej jest lepsze. Postanowiłam wprowadzić zmiany w zasypianie ale “po swojemu”. I zamiast być lepiej po mojemu było…..tylko gorzej. Po konsultacji telefonicznej postanowiłam wrócić w 100 % do Pani metod. I to był klucz do sukcesu. Konsekwencją swoich czynów dałam córce poczucie bezpieczeństwa. Chwile czułości przed jej snem zmieniłam na całe dnie. Wyspana mama ma więcej ciepła dla dziecka w dzień. Teraz jestem w stanie bawić się z nią w najlepsze, bo jestem wypoczęta, dom jest czysty i jeszcze mam wieczory dla męża. Kruszyna przybiera na wadze i rośnie w oczach, lepiej współpracuje na rehabilitacji i jest chyba jeszcze pogodniejsza niż do tej pory. A ja trzymam chorobę w remisji dzięki temu, że jestem wypoczęta. Wiem że jeszcze wiele przed Nami, bo to dopiero tydzień, ale dla mnie po tylu trudach to ogromna motywacja. Teraz wiem, że się da! Wiem, że nie muszę wiedzieć wszystkiego. Dziękuję, że znalazła się Pani na naszej drodze. Za ciepło i delikatność. Przez całą naszą rozmowę nie poczułam się ani przez chwilę oceniana. Bałam się słów “robisz źle” z Pani ust-niepotrzebnie. Dzięki Pani zrozumiałam, że nie robię źle ale mogę zrobić inaczej. Dziękuję za wyczucie i cudowne podejście do dziecka i do mamy.” Anonimowa Mama 🙂
,,Jestem mama 14 miesięcznego synka który w swoim tak jeszcze krótkim życiu tak wiele przeszedł … refluks – gastroskopia, anemia – silna suplementacja żelazem co za tym idzie zaparcia, bóle brzuszka, nietolerancja laktozy-kombinacje mm. Rozumiem jak dziecko nie śpi, bo cierpi na w/w objawy ale jeśli mijają dziecko jest coraz starsze i dalej nie śpi… :/ brak snu mojego synka naruszył cały system życia mój i mojego męża, permanentne zmęczenie, destrukcyjny brak snu wpływa na wszystko! Niszczy to co powinno być najpiękniejsze czyli radość matki rano, ojca chęci i siły do rozrabiania no i najważniejsze uśmiech dziecka wypoczętego!!! I wiecie co już myślałam że udam się znowu z Adaśkiem do lekarza bo coś mu jest bo się wierci, kreci płacze… krótko śpi, wstaje zajechany! Wtedy zadzwoniłam po raz drugi do Pani Zuzanny – którą pomogła i dalej prowadzi Adasia Menu żywnościowe:) po spotkaniu Pani Zuzanny wzięłam sobie mocno do serca kluczowe rady i do działania:) zaczęłam od przemeblowanie łatwo nie było bo męża do późna tego dnia nie było:) I wiele wiele innych cennych wskazówek …. I moje dziecko tej nocy przespało noc z jedną pobudka! … na sama myśl jak to pisze to raduje mi się serce! I łzy napływają że tyle czekałam …. I zachodziłam myślami do głowy co mu jest!? On jest na pewno chory przecież zdrowe dzieci śpią! Kochani jeśli Wasze dziecko nie śpi A wy chodźcie po ścianach … działa to destrukcyjne na Was! Szkoda czasu 🙂 jest osoba która Was wysłucha I pomoże:) polecam Panią Zuzannę :)” Karolina
,,Moje macierzyństwo i posiadanie dziecka to było nasze największe marzenie 🙂 czekanie, stres – udało się :)! Szczęście jakiego nie można opisać, każdego miesiąca wyobrażałam sobie jak to będzie, kupowałam wszystko co tylko możliwe 🙂 prasowanie ciuszków z rozkoszą, piękna pościel, zabawki, urządzanie pokoiku I przyszedł na świat Adaś. Wszystko mnie z miesiąca na miesiąc przerosło … brak snu, kolki, poporodowe problemy, niedokrwistość u Adasia, zaparcia no I refluks:/ silna dieta, zero owoców, szpital ( gastroskopia pod narkoza). Powrót że szpitala do domu do jedna wielka bojaźń co mu podawać, jaka dietą dla maluszka który mało przybiera, częsty deficyt żelaza no I PRZEBYTY REFLUKS I ZAKAZ PODAWANIA OWOCÓW PRZEZ LEKARZY. W tym momencie … wiedziałam że z małżonkiem nie damy rady!!!!! Z Polecenia znajomej zadzwoniłam do Pani Zuzanny no i moja bojaźń, przerażenie I niemoc minęły! Osoba o ogromnej umiejętności słuchania indywidualnie potrzeb osoby do której przychodzi, przy konsultacji zero pośpiechu, MENU dla Adasia indywidualnie dopasowane:) aby zaczął przybierać 🙂 świetne pomysłowe i niedrogie produkty o których nigdy nie słyszałam a tak bogate w składniki odżywcze!! Adaś je owoce:)) surowe:)) nic się nie dzieje:)) obserwuje I podaje dalej …. aż serce boli jak do tej pory biedak jadał:(. Bardzo dziękuję Pani Zuzannie w imieniu również mojego małżonka który w końcu ma spokojna I szczęśliwa żonę i synka w domu:)) przy drugim dziecku na pewno skorzystam z konsultacji … . które tworzą pewność I spokój matki że robię dobrze!! Bardzo Bardzo dziękujemy :))!!!!” Karolina, Jacek i Adasiek:)
,,Zacznę chyba od tego, że zakończyłam swój etat na stanowisku “Strażnika snu Zosi”, bo tak właśnie czułam się przez ostatnie 8 miesięcy. Pobudki co 40 minut, później co 1:15, a przy super wiatrach 2 godziny snu ciągiem-szał! Ostatnie tygodnie były istnym piekłem bo Zosia wymyśliła sobie że mam siedzieć przy niej i pilnować czy śpi, a raczej to ona pilnowała czy ja na pewno jestem od 2 do 5 rano (oczywiście tata odpadał bo nie ma cyca), od 5 do finału spania- z nami w łóżku, często z piersią w zębach bo nie potrafiła leżeć przy mnie ot tak po prostu więc też nie spalam. Lada dzień skończy 14 miesięcy i uznałam że czas zacząć spać bo jeśli można umrzeć z niewyspania to jestem blisko. Do 6 miesiąca życia Zosia nie była usypiana. Zasypiała w łóżeczku grzecznie bawiąc się kołderką. Niestety na wyjeździe zachorowała na 11 dniowa jelitówkę w trakcie której zaczęłam ją usypiać na rękach w trosce i chorobie. Próbowaliśmy zmian na własną rękę, wieloma sposobami nauczyć Zosię spać, w oparciu o różne źródła, jednak usypianie bez piersi, nie na rękach tylko w łóżeczku, oduczenie nocnego jedzenia, własny pokój nie wystarczyło. Wszystko oczywiście zmienialiśmy stopniowo a nie na hurra. Terror nadal trwał. I domysły, a może zęby, a może brzuszek… Dzisiaj 5 doba zasypiania Zosi samodzielnie bez naszej obecności w jej pokoju. Cichutko, bez płaczu i najmniejszego protestu usypia w ciągu minuty (może dłuższej chwili, ale nie wiemy bo jest cichutko). Wczoraj przespaliśmy noc z 1 pobudką i nie wiemy jak to możliwe. Problemem było również spanie w dzień. Zosia nie chciała spać w łóżeczku tylko na spacerze w wózku albo w samochodzie. Dzisiaj obydwie drzemki przespała w domu. Bez protestu zasypiając w ciągu około 10 minut. Czary, magia, nasza konsekwencja i determinacja? Chyba wszystko po trochu i potworne zmęczenie dające siłę do zmian zgodnie z Kodem postępowania Pani Zuzanny, która stała się nam tak bliska jak rodzina, bo rozwiązała problem który wydawał się nie do rozwiązania. Przyjechała do nas, wyjaśniła krok po kroku jak postępować przy zasypianiu, pobudkach i jak to robić żeby dziecku nie namieszać w głowie i żeby czuło się kochane i bezpieczne, a płacz będzie tylko buntem na zmiany i minie. Od rodziny i znajomych słyszeliśmy tylko dokujące komunikaty, wyrośnie z tego, dajcie dziecku spokój, ty też nie spałaś, albo nasze dzieci spały wiec coś źle robicie pewnie, po co jej własny pokój, bo jest na piersi długo itd. Nasza historia jest długa, bo i długo niestety trwała zanim byliśmy gotowi na dosłownie dwa dni płaczu własnego dziecka żeby wszystko zmienić. Gdybym wcześniej wiedziała że taki będzie efekt metody wejść i wyjść, pozwolić dziecku na samodzielność już dawno bym się na nią odważyła. Nigdy nie pozwoliłam na to żeby moja Zosia płakała, reagowałam natychmiast więc dla mnie było to piekło a dałam radę!!! Dlatego życzę wszystkim nie śpiącym rodzicom którzy zaraz tak jak ja będą wybiegać w ręczniku z wanny bo znowu się obudziło: powodzenia, cierpliwości, konsekwencji a przespana noc przyjdzie za parę dni!” Mama Zosi
,,Przed spotkaniem obaw miałam bardzo dużo, przede wszystkim ze względu na chorobę Stasia (Zespół Williamsa) oraz jego specyficzne potrzeby. Głównie zastanawiałam się czy będzie Pani w stanieć zrozumieć naszą sytuację oraz problemy z jakimi zmaga się Staś. Obawiałam się krytyki, wytykania błędów,a także tego że będą to pieniądze ‘wyrzucone w błoto”, bo nie będzie Pani w stanie nam pomóc. Szukaliśmy pomocy w zakresie snu: syn ma 20 miesięcy i nadal wypijał 3 butelki mleka w nocy oraz w zakresie żywienia: zmiana diety z gotowych słoiczków i kaszek na jedzenie przygotowywane w domu oraz nauka gryzienia. Zmiany po konsultacji nie nastąpiły od razu. Pani zalecenia zaczęliśmy wdrażać właściwie tego samego dnia, a pierwsze efekty zauważyliśmy po około dwóch dniach. Na wspaniałe sprawy takie jak pierwsza przespana, cała noc czy zjedzona na kolację miska jaglanki trzeba było poczekać ok. 2 – 3 tygodni. Efekty były zadziwiające i niesamowite. W konsultacji najbardziej podobało mi się to, że dokładnie Pan wszystkiego wysłuchała, nie krytykowała ani nie wytykała błędów, a jedynie podpowiadała co warto zmienić. Bardzo precyzyjnie nakreśliła Pani plan działania, a także zmiany jakie należy wprowadzić. Wszystko było dokładnie wyjaśnione i zapisane. Konsultację z Panią polecam i będę polecać z całego serca. Zanim zjawiła się Pani w naszym domu wszyscy mówili, że na przesypania nocy i gryzienie pokarmów trzeba poczekać, że Staś w końcu sam załapie co i jak, trzeb tylko mu dać czas. Pani pierwsza potwierdziła nam, że wcale nie musimy czekać, a wdrożenie odpowiednich działań sprawi, że Staś zacznie spać i jeść. Efekty są wspaniałe i bardzo poprawiły funkcjonowanie syna – po przespanej nocy ma więcej energii na zabawę i ćwiczenia, a dzięki nie jedzeniu w nocy poprawił mu się apetyt. Od siebie dodam tylko DZIĘKUJĘ 🙂 Martyna Domian mama Stasia
,,Nasza roczna córeczka długo nie przybierała na wadze co zaczęło nas niepokoić do tego stopnia ze Postanowiliśmy skorzystać z pomocy dietetyka dziecięcego. Los chciał ze trafiliśmy na Dietetykę Smyka co okazało się strzałem w dziesiątkę. Przed spotkaniem obawiałam się trochę krytyki ze strony Pani Zuzanny, skoro pojawił się problem musieliśmy coś robić źle. Jednak nie zostały nam wytykane żadne błędy. Zostaliśmy uważnie wysłuchani, Pani Zuzanna poświęciła nam bardzo dużo czasu, wyczerpująco odpowiadała na każde nasze pytanie. Atmosfera podczas konsultacji była bardzo miła, otrzymaliśmy dużo rad i wskazówek które zaczęliśmy wdrażać już następnego dnia. Szczerze polecam każdemu Dietetykę Smyka, przede wszystkim dlatego że Wszystkie rady Pani Zuzanny okazały się trafne. Jadłospis naszej córki jest dużo bardziej urozmaicony niż dotychczas, często korzystam również z przepisów na blogu Pani Zuzy. Minął już miesiąc od wizyty a waga naszej córki w końcu poszła w górę, a my przestaliśmy się zamartwiać. Bardzo podoba nam się również to ze w każdej chwili możemy zadzwonić czy tez napisać do Pani Zuzanny prosząc o radę czy wsparcie. Dziękujemy!” Rodzice Lilianki
,,Pierwszy raz spotkaliśmy się z Panią Zuzanna w szkole rodzenia. Prowadziła warsztaty ze zdrowego żywienia dla niemowląt. Postanowiliśmy jeszcze raz spotkać się z Panią Zuzanną tym razem indywidualnie u nas w domku i już w dokładniejszy sposób omówić żywienie naszego synka. Wspólnie zabraliśmy się za przygotowanie posiłku dla naszego synka, który od razu przetestował danie. Zjadł ze smakiem! Od tamtej pory gotujemy posiłki w domku. Jesteśmy w stałym kontakcie z Panią Zuzanna jeśli jest jakiś problem albo mamy wątpliwości Pani Zuzanna zawsze pomoże i doradzi. Dziękujemy za pomoc i serdecznie polecamy.” Zadowoleni rodzice wraz z Mateuszkiem
,,Ja miałam duży problem z usypianiem zarówno starszej (2,5l) jak i młodszej (9m) córki i już myślałam, że nie ma dla mnie ratunku. Po warsztatach i konsultacjach z Panią Zuzia dziewczynki śpią jak aniołki a ja wreszcie mam trochę czasu dla siebie. A dziewczynki są wyspane i szczęśliwe :). Polecam z całego serca.” Agnieszka
“Pierwszy raz spotkaliśmy się z Panią Zuzanna w szkole rodzenia. Prowadziła warsztaty ze zdrowego żywienia dla niemowląt. Przeglądając stronę Pani Zuzanny natknęliśmy się na warsztaty ze snu. Mój synek od pół roku zasypiał wieczorami tylko przy piersi a w dzień bujany w wózku lub na spacerze. Postanowiliśmy skorzystać z pomocy Pani Zuzanny i zaprosiliśmy Panią na indywidualne konsultacje do domu. Pani Zuzanna w bardzo prosty i przejrzysty sposób uświadomiła nam jak można bez piersi oraz bujania w wózku uśpić naszego synka. Na początku nie byłam zbyt optymistycznie nastawiona do metody którą zaproponowała nam Pani Zuzanna jednak już po paru dniach widać było efekty! Synek zasypia sam w swoim łóżeczku bez piersi oraz żadnego lulania i bez płaczu. Czasami trwa to 5 minut czasami 15 lub 20 . I co najważniejsze nie jemy już w nocy. Nawet jak synek się przebudzi biorę go na rączki przytulę pocałuje a następnie odkładam do łóżeczka przykrywam i on spokojnie sobie zasypia. Dziękujemy bardzo za cenne wskazówki i rady.” Aneta, Łukasz i nasz Skarbek Mateuszek
,,Z całego serca polecam konsultacje u Pani Zuzanny! Jestem mamą 5-miesięcznej Ewuni. Mieliśmy ogromny problem z jej usypianiem, zarówno w ciągu dnia, jak i wieczorem. W zasadzie bez piersi nie było mowy o jakimkolwiek spaniu, a usypianie często zajmowało więcej czasu niż sama drzemka. Jesteśmy 2 tygodnie po wizycie Pani Zuzanny i nasze funkcjonowanie jest o niebo lepsze!!! Ewa zasypia sama w łóżeczku 🙂 Jej drzemki się znacząco poprawiły, a wieczorne zasypianie to sama przyjemność. Ja mam czas na wszystko: mogę posprzątać, zrobić pranie, ugotować obiad, wyjść na spacer nawet 2 razy i jeszcze zdążę odpocząć 🙂 Pani Zuzanna jest bardzo sympatyczną i ciepłą osobą. Indywidualnie podchodzi do sytuacji. Uważnie słucha i daje cenne wskazówki. Jej propozycje zmian są bardzo konkretne, dostosowane do nas i do zmieniających się potrzeb dziecka. Ponadto można liczyć na pomoc także po konsultacji, co jest bardzo ważne w razie wątpliwości. Polecam również udział w warsztatach o żywieniu niemowląt. Według mnie dobry sen i właściwe żywienie dziecka to klucz do sukcesu 🙂 Szczęśliwe i zdrowe dziecko to szczęśliwa mama! Nie boję się błędów i bardziej wierzę w siebie i w swoje kompetencje. Współpraca z Panią Zuzanną to świetna inwestycja 🙂 Serdecznie polecam!” Natalia, mama 5-miesięcznej Ewuni
,,Serdecznie dziękuję Pani Zuzanno za Pani wizytę u nas w domu. Ogromnym plusem tej wizyty był fakt, że wysłuchała Pani naszych “problemów” i wszystkie wskazówki jakich nam Pani udzieliła były “uszyte na miarę”. Jako mama pierwszego dziecka chciałabym od początku wprowadzać dobre rytuały u naszej córeczki, stąd Pani wizyta była dla nas bardzo istotna w uzyskaniu informacji jak działać. Wszystkim rodzicom, którzy mają wątpliwości, czy dobrze postępują organizując dzień (w tym drzemki) niemowlakowi, polecam Panią Zuzannę. My jeszcze nie raz z pewnością skorzystamy z wiedzy Pani Zuzanny. Zwłaszcza, że przed nami rozszerzanie diety :)” Magda, Mama Mai
,,Pani Zuzanna to bardzo sympatyczna i pomocna osoba która potrafi wysłuchać, zrozumieć i wesprzeć każdą młodą mamę która potrzebuje pomocy. Cieszę się,że będąc w potrzebie trafiłam na tak profesjonalną osobę.” Kasia, mama Nadii
,,Opinie o Pani Zuzannie Kłos napotkałam zupełnie przypadkowo podczas dyskusji na jednej z grup na FB. Okazało się to szczęśliwym zbiegiem okoliczności. Borykaliśmy się z częstymi nocnymi karmieniami wtedy 9-miesięcznej córeczki. Sytuacja nie zmieniała się, a ja traciłam nadzieję, że prześpię noc zanim skończę definitywnie karmić piersią. Nie szukałam wtedy pomocy, ponieważ lekarze i specjaliści utwierdzali mnie w przekonaniu, że tak widać musi być i trzeba przetrwać. Postanowiłam skontaktować się z Panią Zuzanną z nadzieją, że potwierdzi to co ja podświadomie czułam, czyli, że wcale nie muszę być skrajnie niewyspaną mamą. Kilkugodzinna konsultacja poprzedzona była szczegółowym sprawozdaniem z mojej strony na temat naszego dnia, zwyczajów, rutyny itd. W czasie rozmowy opracowałyśmy harmonogram dnia i omówiłyśmy szczegółowo sposoby na naukę spania dziecka. Wiedzieliśmy, że czeka na ciężka praca ale pod okiem specjalisty. Po konsultacji przede wszystkim poczułam się pewnie ze swoją decyzją mówiąc NIE nocnemu ciągłemu karmieniu dziecka. Skrupulatnie wdrożyliśmy plan. Ale najważniejsza była konsekwencja i determinacja, aby nie cofnąć się z raz obranego kierunku. I w tym właśnie utwierdziła mnie Pani Zuzanna. Mogliśmy też liczyć na pomoc w trakcie wprowadzania zmian, konsultować spostrzeżenia, zadawać pytania. Mamy ciągły kontakt. W efekcie nasza córcia budziła się coraz rzadziej w nocy. Obecnie przesypia noce budząc się tylko na zmianę pieluchy. Cała rodzina na tym skorzystała odzyskując przespane noce i komfort życia za dnia 🙂 Zdecydowanie i z całego serca polecam współpracę z Panią Zuzanną. Ze względu na jej determinację w uświadamianiu rodziców, że noc jest od spania i nabierania sił. Ze względu na jej profesjonalne i rzetelne podejście do tematu i co nie mniej ważne ze względu na ciepłe i bardzo entuzjastyczne podejście do rodzica.” Sylwia, mama Kornelki
,,Poprosiłam Panią Zuzannę o wsparcie laktacyjne, jako że było to coś czego moim zdaniem zabrakło w szpitalu po porodzie. Z wizyty jestem bardzo zadowolona. Pani Zuzanna odpowiedziała na wszystkie moje pytania, podpowiedziała co poprawić w technice karmienia oraz jak zmniejszyć ulewanie u dziecka (czyli to z czym mieliśmy duży problem). Bardzo fajne jest to, że wszystko odbyło się bez pośpiechu, pani Zuza została ze mną tyle ile było trzeba, nigdzie się nie spieszyła. Co więcej odpowiedziała również na wiele pytań dotyczących diety mamy karmiącej oraz podpowiedziała jak sprawić, żeby synek nie zasypiał tylko przy piersi, ale także w swoim łóżeczku. Po naszym spotkaniu karmienie u nas znacznie się poprawiło, maluszek nie je już w nieskończoność, ale je efektywnie, mniej ulewa. Cały czas stosuję zasady wprowadzone przez Panią Zuzę i staram się, żeby z dnia na dzień było coraz lepiej. Bardzo fajne jest to, że po konsultacji można nadal liczyć na wsparcie, zadać pytanie, zadzwonić. Widać, że to co robi Pani Zuzanna to jej wielka pasja. Przy okazji polecam również warsztaty z żywienia niemowląt – znaleźć tam można bardzo wiele cennych informacji.” Sylwia – mama Kacperka
,,Pani Zuzanno, o Pani stronie przeczytałam gdzieś na mamowym forum, ktoś po prostu Panią polecał. Pomyślałam wtedy ze to nasza ostatnia szansa 🙂 Że jak nie Pani to już nikt nam nie pomoże, bo proszę mi wierzyć, przeszłyśmy przez ręce kilkunastu lekarzy i doradców z rożnych dziedzin, wszyscy stwierdzali ze taki już Basi urok, że wyrośnie, ze nie jedno dziecko takie jest (Basia budziła się co 0,5-1h w nocy). Kiedy miałam się już z tym pogodzić trafiłam na Panią:) po konsultacjach (które trwały znacznie więcej niż 2h:)) byłam pełna nadziei ale wciąż ciężko mi było uwierzyć że to na moje niereformowalne dziecko może zadziałać. Już pierwszej nocy Basia zasnęła BEZ LULANIA, gdzie to było po prostu niewyobrażalne, a dziś – 3 dni po konsultacjach zasypia w 10 minut (wcześniej 40) bez lulania, jęczenia, wicia się , wyciągania smoka 🙂 nie wierzyłam że to kiedykolwiek może tak wyglądać, nie wierzyłam w moje dziecko, w moje mądre, wrażliwe, tak szybko uczące się dziecko. Ale nie zapominajmy kto jest nasza dobra wróżką, Pani Zuzanno, gdyby nie Pani w życiu bym się nie podjęła nauki samodzielnego zasypiania. Już teraz mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć ze odmieniła Pani nasze życie. To czysta, najprawdziwsza magia. Jest Pani zaklinaczka dzieci 🙂 Pozdrawiam serdecznie” Olga Naczas
,,W 2015 roku uczęszczałam do szkoły rodzenia. Jedne z zajęć dotyczyły odżywiania kobiet w ciąży i w czasie karmienia piersią oraz diety maluszków. Prowadziła je przede wszystkim Mama, dietetyk Pani Zuzanna. Zajęcia były prowadzone w bardzo miłej luźnej atmosferze. Jednak co najważniejsze wiedza, która została nam przekazana była bardzo rzetelna i dokładna. Myślę że wszystkie przyszłe mamy skorzystały i dowiedziały się co to jest prawidłowe żywienie kobiet i dzieci i dla czego jest tak ważne. Pani Zuzanna podkreślała uważne czytanie etykiet, sprawdzanie składu produktów mogło by się wydawać że super bezpiecznych np herbatek dla mam karmiących czy małych dzieci. Jestem technologiem żywności i żywienia człowieka jednak nie byłam znudzona zajęciami, z zaciekawieniem słuchałam Pani Zuzanny. Czuje niedosyt czasowy, zajęcia powinny trwać minimum 3 godziny:-) Polecam wszystkim rodzicom.” Jadwiga Ujma, mama Jaśka
,,Ślicznie dziękuję za udzielone porady które rozwiały moje frustracje związanie z karmieniem córki. Dziękuję tez za poświęcony mi czas.” Iwona, mama Olci
,,Panią Zuzannę śmiało można polecić wszelkim osobom mającym problemy z właściwym doborem pożywienia do potrzeb naszych maluchów. Korzystamy na co dzień z zaleceń, przepisów oraz diet zalecanych przez Panią Zuzannę to przekłada się na nasz większy spokój i większą witalność naszej Darusi !!! Pani Zuzanna prezentuje zarówno kompetencje, wiedzę jak również wyczucie i umiejętność łatwego przełożenia wiedzy w formie zaleceń łatwych do stosowania przez rodziców.” Przemek
,,Jesteśmy wegetarianami, chcemy, żeby nasze córeczka była również chowana w duchu miłości do zwierząt. Pojawił się jednak problem z dietą, nasza córeczka miała słabą morfologię i postanowiliśmy poprosić o pomoc Panią Zuzannę. Pani Zuzanna przekazała nam bardzo wiele informacji na temat prawidłowego odżywania wegetariańskiego dziecka, dysponuje ogromną wiedzą i jest prawdziwą profesjonalistką. Uzyskaliśmy przykładowe, bardzo ciekawe jadłospisy, które pomogły nam wzbogacić dietę naszej córeczki w żelazo i witaminę B12. Chcemy zaznaczyć, że Pani Zuzanna zajęła się naszą sprawą z dużym zaangażowaniem i nie trzeba było długo czekać na potrzebne nam informacje z dziedziny dietetyki. Polecamy wszystkim Panią Zuzannę jako niezawodną pomoc.” Kamila
,,Chciałabym jeszcze raz podziękować za wszystkie porady i wsparcie. Myślę, że gdyby nie nasza rozmowa nie byłabym tak odważna w niektórych decyzjach. Porada specjalisty jest tym bardziej cenna im więcej satysfakcji daje nam oglądanie efektów pracy.” Monika Mazurkiewicz , mama Filipka
,,Bardzo cenię sobie porady Pani Zuzanny. Wiedza, profesjonalizm i zaangażowanie! Każda rada trafiona w 100%! Wraz z Mężem jesteśmy wdzięczni za wszystkie wskazówki.” Mama Antosia, Agata Cieszyńska
,,Bardzo Pani chciałam podziękować za pomoc przy moim małym czorcie 🙂 Dzięki pani dowiedziałam się jako młoda mama kiedy i w jaki sposób wprowadzić nowe smaki do jadłospisu. Jednak najbardziej chyba za to że dzięki Pani pomocy moje dziecko uwielbia pić wodę 🙂 tak jak Pani napisała do mnie konsekwentnie. Tak ja, konsekwentnie dzień w dzień,łyczek po łyczku, i tym sposobem moja mała nauczyła się i bardzo lubi pić źródlaną wodę 🙂 Życzę sukcesów Pani Zuzanno :)” Justyna
,,Jeżeli ktoś nie wie co to znaczy przespana noc z dzieckiem, to proszę jak najszybciej zapisać się na spotkanie z Panią Zuzanną. Jesteśmy rodzicami 17-miesięcznych Bliźniaczek. Odkąd się urodziły, przespaliśmy ciągiem kilka godzin, niewiele nocy podczas tego okresu. Jedna z Córek, od skończenia roczku, śpi ładnie- całe noce ok. 10-11 godzin, natomiast druga Córka budziła nam się raz na jedzenie między godziną 2. a 5., wstając przy tym między godz. 6. a 7. Poziom naszego zmęczenia był wielki, do tego Mąż pracujący w systemie zmianowym, również w nocy, potęgował nasze stresy. Szukaliśmy pomocy, usłyszeliśmy, że niektóre dzieci są takimi głodomorami, nic się nie da z tym zrobić. Przeczytaliśmy różne artykuły, które mogły pomóc. Nie wiedzieliśmy, która z metod będzie dobra, a baliśmy się, że działając na własną rękę, możemy pogorszyć sytuację, zwłaszcza, że Dziewczyny śpią razem w swoim pokoju. Szala się przelała, gdy Tosia zaczęła budzić się w nocy dwa razy:( i wtedy dostaliśmy namiary na Panią Zuzannę. Jedno spotkanie wystarczyło, opracowaliśmy plan działania. Wprowadziliśmy zasady, którymi kierowaliśmy się podczas nocy, a także zmieniliśmy sposoby żywienia. Minęły dwa tygodnie… już w pierwszej nocy Córka nie jadła mleczka, skończyliśmy definitywnie z nocnym karmieniem, Tosia będzie miała zdrowy brzuszek i ząbki. Skończyło się robienie mleka, mycie butelek, a to wszystko zajmowało czas :(A ostatnio spaliśmy ciągiem trzy noce z kolei wiemy, że może być różnie ze spaniem Naszych Córek, jesteśmy w trakcie ząbkowania, co często wybudza Dzieciaki, natomiast efekty naszej wspólnej pracy są widoczne od razu. Bardzo, bardzo DZIĘKUJEMY” Aga i Krzyś
,,Spotkałyśmy się z Panią Zuzanną kiedy jeszcze Synek był w brzuszku (w szkole Rodzenia), już wtedy wiedziałam że w trakcie przygody z rozszerzaniem diety spotkamy się ponownie i udało się ! Pani Zuzanna świetnie wprowadziła Nas w temat (dostosowując się utrudnionych warunków – były to warsztaty w domu,z Maluchami :). Dzięki Pani odważyłam się gotować sama, bez słoiczków, Synkowi bardzo posmakowała moja kuchnia tak więc serce się raduje. Do tego rozwiała Pani wszelkie wątpliwości, usystematyzowała wiedzę, pokazała pewne “triki ” jedzeniowe (SUSZONE OWOCE , których sama nie lubiłam jem teraz z Moim synkiem). Dziękuję pięknie i polecam wszystkim, rozszerzanie diety z takim Fachowcem okazuje się być świetną zabawą :). Katarzyna
,,Jestem bardzo zadowolona z odbytych konsultacji. Po raz kolejny (bo nie wyobrażam sobie, aby pominąć ten fakt) zwrócę uwagę na “wartość dodaną” konsultacji. Pani Zuzanna jest niezwykle ciepłą i życzliwą osobą. Wyróżnia ją niesamowita empatia. Jej pomoc nie kończy się tylko na doraźnej pomocy. Zasypywana pytaniami, cierpliwie rozwiewa wątpliwości. Troszczy się o swoich małych klientów. Dziękuję i pozdrawiam. “Justyna z Julią
,,Gorąco polecam Panią Zuzannę jako Promotora Karmienia Piersią 🙂 To osoba, która przywróciła nam nie tylko nadzieje na kp przez długi czas , ale przede wszystkim pokazała jak skutecznie nakarmić malucha. Wcześniej niestety przez miesiąc karmiłam malucha mlekiem odciąganym. Dlatego jedyne czego żałuję że tak późno do Pani trafiliśmy ! 🙂 Oprócz porad co do karmienia, uzyskaliśmy również wiele porad na temat usypiania malucha, dzięki temu maluszek jest spokojniejszy 🙂 rodzice również. Serdecznie polecam i pozdrawiam Panią Zuzannę 🙂 Magda
,,Drodzy Rodzice. Korzystałam z pomocy laktacyjnej u Pani Zuzanny i muszę przyznać, że była to świetna decyzja. Otrzymałam nie tylko wskazówki jak prawidłowo przystawiać dziecko czy rozpoznawać wczesne oznaki głodu, ale również usłyszałam garść innych porad, cennych dla każdej młodej matki. Bardzo ważne jest podejście Pani Zuzanny- jest energiczna ,a zarazem pozwala wprowadzić atmosferę spokoju (u mamy i u dziecka)- wszystko tłumaczy bez pośpiechu i zniecierpliwienia. Ogromnym plusem poczucie świadomości, że nie jest się pozostawionym samemu sobie i można liczyć na wsparcie Pani Zuzanny. Serdecznie wszystkim polecam.” Marta
Zglosilismy sie do pani Zuzanny poniewaz 6 letnia corka ma lekka nadwage i niestety zle nawyki zywieniowe. Jestesmy bardzo zadowoleni z konsultacji i wszystkich porad, ktore byly obszerne i profesjonalne. Jestesmy na programie ponad miesiac, corka zrzucila kilka kg, lubi ruch i nie siega juz po niezdrowe przekaski! Rozmowy z pania Zuzanna bardzo nam pomagaja i motywuja do dzialania!
Pani Zuzanna odmieniła nasze życie 😊 dzień po konsultacji były już efekty. Córka nie jadls kompletnie NIC tylko pierś- dziś ( tydzień po konsultacji) karmimy się tylko na noc a w dzień pięknie je stałe posiłki😊 bardzo dziękujemy za pomoc i polecamy 😊 dla nas pani Zuzanna jest czarodziejką ☺️
Ksiażka Pani Zuzanny ” Wielkie wyzwanie smyka odżywianie” jest niesamowitą pomocą w codziennych zmaganiach z odżywanianiem dziecka. Pani Zuzanna w bardzo przystępny sposób przedstawia tajniki żywienia niemowląt. W zwiazku z tym, że bardzo zależało mi na tym aby od początku wyrabiać zdrowe nawyki żywienia u mojego synka skorzystałam z kursu organizowanego przez Panią Zuzanne ( Mały brzuszek wielka sprawa) oraz indywidualnej konsultacji. Dziś mój synek ma 13 miesięcy, je wszystko i bardzo chętnie, a ja nie zastanawiam się co moge mu podać w jakiej ilości, gdyż Pani Zuzanna podała mi całą instrukcje jak ” na talerzu” 🙂 Osobiście nie mogę się doczekać wydania przez Panią Zuzanne książki z przepisami 😉 poki co korzystamy z tych na blogu. Wszystkim mamom które mają wątpliwości związane z żywieniem malucha polecam książką, mnie ona bardzo ułatwia codzienność.
Panią Zuzę poznałam na warsztatach z rozszerzania diety dziecku. Poprowadziła je bardzo profesjonalnie tym samym zapadła mi w pamięć. Po jakimś czasie okazało się że u mojego syna stwierdzono spektrum autyzmu. Miałam problemy z jego wybiórczym jedzeniem i małą otwartością na zmiany. Zaprosiłam panią Zuzannę do siebie do domu i odbyłyśmy 2-godzinne konsultacje, które zaowocowały w krótkim czasie sukcesem. Jestem pani Zuzie ogromnie wdzięczna za okazaną pomoc i mądre rady. Jest ona kompetentna, profesjonalna, życzliwa i uśmiechnięta. Polecam panią Zuzę każdemu z rodziców. 🙂
Witam. Bardzo polecam program odchudzania dzieci! Mój 8 letni syn miał sporą nadwagę oraz zle nawyki żywieniowe. Syn pił tylko wody słodzone. Od rozmowy z panią Zuzanną od razu z niej zrezygnował i przeszliśmy na zwykłą wodę. O pysznościach, które mogl jeść juz nawet nie pamięta i się nie upomina. Waga oraz wymiary ładne schodzą. Jestesmy szczęśliwi i syn czuję się bardzo dobrze, może w końcu normalne ćwiczyć na wf, wcześniej szybko się męczył. Polecam z calego serca!
W Programie Odchudzania Dzieci, prowadzonym przez Panią Zuzię, zdecydowałam się wziąć udział ze względu na córkę. Julia niebawem skończy 9 lat, a problem nadmiernego przybierania na wadze zaczął się jakieś 3 lata temu. Moje różne próby zatrzymania tego procesu oczywiście nie przynosiły żadnych zadowalających efektów. Wiedziałam jak się zdrowo odżywiać, wiedziałam, że potrzebna jest aktywność, wiedziałam, że słodycze są do ograniczenia. Mimo to coś nie grało.
Szczęśliwie udało mi się znaleźć Panią Zuzię i dietetykasmyka.pl. Wątpliwości nie miałam żadnych. Spodobała mi się opcja konsultacji on-line oraz dostęp do zajęć “fitness” 3 razy w tygodniu.
Zarówno mi jak i Julce taka pozytywna kontrola była potrzebna. Ja uzupełniając dzienniczki posiłków, aktywności i pyszności miałam wgląd w to ile i jak Julia je, ile się rusza. Taki dowód namacalny.
Julia zaś bardzo się zaangażowała. Weszła w Program całkowicie naturalnie, powiedziałabym zadaniowo, chociaż momentami z oznakami buntu. Owoce i warzywa, które dotychczas odrzucała, oczywiście nie od razu, powoli zaczęła akceptować, a pod koniec Programu jeść chętnie. W ciągu naszych dwóch miesięcy polubiła bakłażana, cukinię, batata, chleb żytni, jogurty owocowe (nie Danonki), guacamole, fasolę. Kontroluje się co do słodyczy i pilnuje, żeby było ich max 3 w tygodniu. Robiąc ze mną zakupy świadomie dokonuje wyborów produktów, bo wie co było na liście rzeczy dozwolonych.
Dla nas Program Pani Zuzi to utrata prawie 4 kg, 7 cm w pasie i 6 cm w biodrach. Poza tym Julia jest bardziej aktywna, weselsza i pewniejsza siebie, ale też pewna tego, że odchudzanie to nie coś okropnego. A na akrobatyce, na którą w końcu udało się zapisać, była sprawniejsza od starszych i szczuplejszych koleżanek.
Dla mnie dodatkowy plus jest taki, że młodszy brat chce robić to samo co siostra, więc zdrowe nawyki Julki stają się też udziałem Kajetana
Serdecznie polecam.
Dzień dobry,
Chciałabym podzielić się opinią o współpracy z Panią Zuzią.
Była to pierwsza dietetyk z jaką konsultowałam problem wyższej wagi u mojego dziecka.
Zanim podjęłam współpracę zaczęłam obserwować Panią Zuzię na jej social mediach. Zdobyła moje zaufanie, więc długo się nie zastanawiając wykupiłam #ProgramOdchudzaniaDzieci.
Z każdej strony słyszałam: “wyrośnie z tego”, “zacznie rosnąć, to się wyciągnie”, “taki urok”, “nie przesadzaj”, “ciesz się, że ma apetyt”, “jak lubi jeść to znaczy że jest zdrowie” itd… Jednak intuicja matki nie pozwala mi przejść obok i nie skonsultować tego z dietetykiem, bo wiedziałam, że jak pójdę do pediatry to skończy się na słowach “prosze ograniczyć słodycze”.
I choć i tak było ich niewiele, to jednak pojawiałaby się “z okazji…”, a jak wiadomo okazja znajdzie się często.
Współpraca online polegała na wypełnieniu formularza, kwestionariusza o nawykach dziecka, o wszelkich sprawach które były ważne, aby ustalić odpowiedni plan działania. Kwestionariusz dopełniła pierwsza konsultacja i szczegółowy wywiad ze mną. Dostaliśmy precyzyjnie opracowany plan, dostosowany do potrzeb naszej rodziny, uwzględniający godziny w szkole, posiłki na stołówce, zajęcia dodatkowe itd…
Wszystko skrojone na miarę naszych możliwości.
Pierwsze kroki podjęliśmy od razu, stopniowo – jeśli było trzeba coś dodaliśmy, coś usunęliśmy z pierwotnego planu. Współpraca trwała 4 miesiące, a nawyki stosujemy do dziś (2 miesiące po zakończeniu #POD).
Nie było restrykcyjnego menu, z którym kojarzy się wizyta u dietetyka. Zamiast tego wprowadziliśmy zmiany typu: Mniejszy talerz, odpowiednie godziny posiłków, kilka zamienników (np zamiast białego pieczywa – ciemny).
Pani Zuzia doskonale wiedziała jak zmotywować Dziecko do działania – przesyłając różne gry i zadania do wykonania.
Zawsze na konsultacji rozmawiała ze mną i z dzieckiem, nawiązując bardzo dobry kontakt i ogromnie chwaląc i nagradzając uśmiechem.
Konsultacje online były bardzo wygodne, ponieważ mogłyśmy połączyć się będąc w aucie, na parkingu, czy placu zabaw. Zawsze czułam się zaopiekowana i czułam, że dziecko jest w dobrych rękach.
Dużo ruchu i aktywności plus odpowiedni sposób jedzenia (nawet pyszności) spowodowało do dnia dzisiajszego minus 5 kg oraz o 15 cm mniejszy brzuszek.
Jesteśmy wdzięczni za profesjonalizm Pani Zuzi, brak negatywnie nacechowanych ocen, za praktyczne wskazówki, które nie przewróciły naszego życia do góry nogami.
Ogromnie dziękujemy i życzymy wielu wspaniałych sukcesów zawodowych.
Wierzymy, że jest Pani nr1 w Polsce, jeśli chodzi o “normalne” odchudzanie dzieci.
Pozdrawiamy z Kujawsko-Pomorskiego.
Serdecznie polecamy współpracę z panią Zuzia. To było 3 miesiące wspolpracy pełnej motywacji i wielu cennych wskazówek. Nie było restrykcyjnej diety, tylko zmiana nawyków i duzo ruchu, stale godziny posiłków. Martynka schudła kilka kilogramów i co najważniejsze waga nie idzie w górę. Także warto umówić się do specjalisty, żeby w zdrowy sposób utracić kilogramy, bez głodówek. Mama Martynki
Pani Zuzanna w prosty i przyjazny sposób wyjaśniła mi wszystkie kwestie związane z rozszerzaniem diety. Rozwiała moje wątpliwości i uspokoiła. Najróżniejsze, czasami sprzeczne, wytyczne spowodowały chaos w głowie, teraz wszystko jest już jasne. Polecam wszystkim zagubionym mamom 😉
Od naszego ostatniego spotkania z dr Zuzią minęło już kilka miesięcy, a my nadal cieszymy się efektami zdrowych nawyków 🙂
Jestem dumną mamą 10-letniej Maji. Jakiś rok temu zauważyłam, że moje dziecko zaczyna zbyt szybko przybierać na wadze. Pomysl na poszukanie czegoś w necie powstal zupelnie naturalnie. I tak rozpoczęła się nasza zdrowa przygoda z dr Zuzią. Spotkania online oraz serdeczność Zuzi szybko zachęciły córcię do współpracy. Zmiany wprowadzone w codziennej diecie szybko pozwoliły nam cieszyć sie dobrymi wynikami. Dzięki profesjonalnym poradom, zaangażowaniu i ogromnej wiedzy pani dietetyk, moje dziecko zaczęło zdrowo jeść i gubić przy tym zbędne kilogramy. Bardzo przydatne okazały sie również dzienniki posiłków, które pomagały pilnować czasu oraz zachęcaly do poznawania nowych smaków Do naszej codziennej diety na dobre wkroczyly owoce i warzywa, o których do niedawna nie było mowy. Maja sama chętnie sięga po zdrowe produkty, a ja już się nie martwię, że moje dziecko źle się odżywia.
Zuzia, dziękuję 🙂
Wszystkie twoje porady były bezcenne!!
Gorąco polecam.
Panią Zuze poleciła mi znajoma dietetyczka . Jestem dość sceptycznie nastawiona do konsultacji wagi ciała za pomocą spotkań on-line, ale postanowiłam zaryzykować . Moja córka miała nadwagę.Męczyło mnie to strasznie , ale nie miałam pomysłu na to jak to zmienić poza tym czas nam nie sprzyjał pandemia wiele rzeczy zablokowała . Pomyślałam że nie mam wyjścia jak tylko zaryzykować obawiałam się że im dalej tym gorzej . Zuza super sprawdza się jako dietetyk online spotykaliśmy się na początku co dwa tygodnie w programie .Szło nam świetnie wiele rzeczy zostało uregulowane i usystematyzowane .Zasady diety wiszą u córki w pokoju i się ich trzymamy .Dziecko stało się bardziej świadome .Zaangażowaliśmy się obie w mierzenie i ważenie . Po czterem miesiącach moja córka waży o 4 kilo mniej pije dużo wody a słodycze je tylko w wyznaczone dni . Usystematyzowana została też pora snu , obecnie nie mamy z tymi wyzwaniami żadnego problemu.
Dziękujemy Zuza że jesteś .Polecam wszystkim serdecznie zwłaszcza tym których od Zuzy dzieli tak duża odległość jak od nas. Naprawdę warto 🤗🌻🌞
Polecam Panią Zuzanne, przyjemna i konkretna konsultacja. Przejęta dobrem podopiecznego 🙂
Pokazuje błędy nie oceniając przy tym 🙂
Dodatek w postaci grupy fb baaardzo na plus.
Bardzo polecam konsultacje z Panią Zuzanna.
Prosty przekaz a działa cuda.
Dzięki wskazówka od Pani Zuzanny mój syn zaczął jeść zdrowiej, bez bajek lub innych rozpraszaczy.
Polecam każdej mamusi !
Bardzo dziękuję Pani Aneto 🙂
Bardzo polecam konsultację z Panią Zuzanną. Przemiła i profesjonalna osoba. Dzięki temu spotkaniu zobaczyłam błędy żywieniowe, które popełniałam przy 3 letniej córce. Bardzo duże zaangażowanie przy tłumaczeniu i rozjaśnianiu wielu kwestii. Ogromna pomoc dla osób, które czasami czują że są w kropce i nie wiedzą jak dalej ruszyć z żywieniem dziecka.
Polecam i dziękuję:)
Bardzo dziękuję Pani Michalino i trzymam kciuki za zmiany na lepsze 🙂
Polecam bardzo konsultację z Panią Zuzanną😊 ta godzinka upłynęła w bardzo przyjemnej atmosferze bez oceniania, bez narzucania czegokolwiek 😊 uzyskałam podczas konsultacji same konkrety bez „Lania wody” dzięki czemu miałam poczucie, ze Pani Zuzanna chce jak najbardziej zaopiekować się moja córeczką a nie tylko odhaczyć godzinę w pracy😊
Bardzo dziękuję Pani Klaudio
Polecam panią Zuzię z całego serca❤Córka ma 10 lat ,zaczęła przybierać na wadze w wieku 6 lat,jej waga dobiła do 40kg przy wzroście 139cm.Myślałam że problemem są problemy zdrowotne,nie umiałam sobie z tym poradzić sama.Wczesniej korzystaliśmy z pomocy dietetyka klinicznego, niestety dieta była niedobra, skomplikowana i nie przyniosła rezultatów.Przy wsparciu pani Zuzi,szkoleniu które pokazało mi jakie błędy żywieniowe popełniam, okazało się że trzeba wprowadzić tylko kilka zmian i nie wymagało to większego wysiłku.Córka jest pod opieką panu Zuzi od 2 miesięcy schudla 3 kg ,stacila 4cm w obwodzie brzuszka i 10cm w biodrach.
Jestem ogromnie wdzięczna za pomoc i tak świetne rady.Jeśli któraś mama ma wątpliwości, to ja jej mówię że nie powinna mieć żadnych❤Dziękujemy bardzo❤
Bardzo polecam Panią Zuzannę. Borykaliśmy się z problemem zaparć u 8 miesięcznej córki. Zastosowaliśmy zalecenia Pani Zuzanny i problem z zaparciami rozwiązany. Dziękujęmy za pomoc
Pani Kasiu, bardzo się cieszę 🙂 i dziękuję za opinię.