Koniec karmienia piersią?

Koniec karmienia piersią?

Ten wpis jest dla każdej mamy, która karmi piersią lub zamierza karmić po urodzeniu. Załóżmy, że do tej pory karmiłaś piersią. Dziecko chętnie ssało, było zadowolone, Ty byłaś szczęśliwa… i nagle pewnego dnia ten piękny stan zostaje zburzony. Twój maluszek mimo, że nadchodzi odpowiednia godzina na karmienie za nic nie chce ssać.

Płacze, wykręca się, może nawet próbuje parę łyków ale przerywa. Szok dla matki. Każda kolejna próba, zmiana pozycji, zachęcanie, przytulenie nie pomagają. Stres ogromny. Czy moje dziecko nie jest głodne?

Czy to już koniec karmienia piersią….?

Dlaczego tak SIĘ dzieje i co wtedy zrobić?

  • obrzęk śluzówki. Zobacz czy z noska leci katar, albo delikatnie zatkaj raz jedną a raz drugą dziurkę noska. Jeżeli za każdym razem dziecko normalnie wciągało wolną dziurką powietrze a Ty nie słyszałaś świstów to jest ok. W innym przypadku warto psiknąć do noska solą morską a jeżeli to męczący katar to aerozolem np. Nasivin soft dla niemowląt
  • może właśnie rosną mu ząbki i każdy dotyk wrażliwych dziąsełek jest bolesny. Podawaj dziecku często zimny gryzaczek lub gryzaczek wibrujący (masujący dziąsła). Jeżeli czujesz palcem powiększone ,,rozpulchnione” dziąsła wypróbuj maść Dentinox lub inne preparaty na ząbkowanie, ewentualnie podaj lek na bazie ibuprofenu np. Nurofen Forte dla niemowląt
  • za dużo bodźców wokoło (mocne światło, TV, radio, Ty rozmawiasz z kimś osobiście lub przez telefon itd). Wycisz dziecko. Najpierw powyłączaj źródła hałasu, osłoń je przed światłem, przytul dziecko. Wyobraź sobie że masz ochotę na spokojny posiłek, może kolację we dwoje z mężem a w Waszej ulubionej, kameralnej restauracji odbywa się głośna impreza. Masz dość zanim jeszcze zamówisz danie i wychodzisz mimo głodu. Tak samo jest z Twoim dzieckiem. Daj mu te 10-15 minut miłego posiłku
  • zmiana warunków (jesteście w gościach, w podróży). Polecam dostosować swoje życie do potrzeb i temperamentu dziecka. Jeżeli masz dziecko ,,do tańca i do różańca” to podróżuj, imprezuj jak lubicie. Natomiast jeżeli trafił Ci się wrażliwy skarb i naprawdę nie lubi obcych ludzi, jazdy samochodem, zmiany otoczenia (zapachów, kolorów, temperatur!) to nie zmieniaj go na siłę. To jeszcze małe dziecko z niedojrzałym układem nerwowym
  • dziecko się czymś wystraszyło (może za mocno złapało brodawkę a Ty krzyknęłaś z bólu). Płacze coraz bardziej. Tu pomaga przytulenie i kołysanie. Spróbuj wstać i wolno się bujając albo chodząc przystawić dziecko do piersi. Jeżeli masz w domu wentylator w łazience, szumiący okap czy coś innego co szumi (ale nie telewizor!), stań z dzieckiem w tym pomieszczeniu
  • z piersi za szybko, zbyt intensywnie płynie mleko i dziecko nie nadąża. Sprawdź jak płynie mleko, ściśnij sutek w miejscu gdzie kończy się obwódka a zaczyna skóra piersi. Tryskają mocne strumienie, masz przepełnione piersi, twarde? Zanim przystawisz dziecko odciągnij trochę mleka (wstaw do lodówki lub zamroź na inną okazję)
  • dziecko dostało ostatnich parę razy mleko z butelki i się przyzwyczaiło. Nie poddawaj się. Spróbuj za jakiś czas, żeby było bardziej głodne. Jeżeli wiesz, że dziecko codziennie będzie karmione butelką (gdy Ciebie nie ma) i widzisz, że nie chce się dostosować do takiego mieszanego karmienia to zastanów się nad odciąganiem swojego mleka i podawaniem go zawsze z butelki
  • Ty jesteś czymś zdenerwowana i Twoje emocje udzielają się dziecku. Zrób co możesz, żeby się wyciszyć. Odsuń zmartwienia na ten moment (nakarm i potem jak musisz wróć do problemu). Oddychaj spokojnie, zanuć jakąś melodię. To nic nie pomoże gdy ,,wciągniesz” maluszka w te negatywne emocje. On Ci ufa, że choćby nie wiadomo co się działo to go ochronisz (także przed stresem!)
  • mleko zmieniło smak pod wpływem czegoś co zjadłaś, lekarstw, intensywnego wysiłku fizycznego, kolejnej ciąży (przemyśl swoje menu, jeżeli ćwiczysz to nakarm dziecko przed treningiem a potem poczekaj z karmieniem 1,5 h po ćwiczeniach. Jeżeli jesteś w kolejnej ciąży to licz na to że jednak polubi nowe mleko po paru takich ,,gorszych” momentach 🙂 Takie mleko oczywiście nie szkodzi.
  • użyłaś perfum, dezodorantu, płynu do prania o intensywnym zapachu, który się dziecku nie podoba. Trudno, musisz kupić nowe perfumy 😉 a tak na poważnie to spróbuj używać mniej sztucznych zapachów, bo najładniej pachniesz sobą (dla dziecka oczywiście). Zachowuj higienę i to wystarczy a perfum używaj lepiej przed wyjściem z domu i wietrz pomieszczenia. Zastanów się czy musisz używać przez te parę miesięcy płynu do płukania tkanin. To może powodować także alergie u dziecka
  • dziecko niedługo skończy roczek i polubiło inne jedzenie, woli jeść rączką, lubi wszelkie dodatkowe posiłki i rezygnuje z karmienia piersią. Ma takie prawo i każde dziecko kiedyś przestaje ssać. Proponuj, ale nie zmuszaj. Zadbaj o swoje piersi, żeby nie nastąpiło zapalenie. Jeżeli kończysz przygodę pij herbatkę z szałwi, ogranicz trochę picie napojów do około 1,5 litra dziennie, odciągaj regularnie małe ilości mleka z piersi do uczucia ulgi
  • masz za mało mleka i dziecko się męczy przy pustej piersi. Pomóż sobie i rozkręć laktację. Kup herbatkę laktacyjną, kwas chlebowy, piwo bezalkoholowe, Femaltiker. Pij 2-2,5 litra napojów dziennie i myśl pozytywnie. Odciągaj co parę godzin mleko laktatorem- to pobudzi piersi do większej produkcji. Specjalnie na końcu wspomniałam o rezygnacji i braku mleka. Bo skoro jeszcze parę godzin wcześniej dziecko normalnie piło mleko to te opcje są najmniej prawdopodobne. Wszystko kiedyś się kończy. Laktacja czasem przypomina sinusoidę. Sama wiele razy myślałam, że to już koniec a na drugi dzień wszystko wracało do normy. Spokój, to podstawa macierzyństwa 🙂

Tak na koniec to życzę Ci mamo-czytelniczko DS aby Wasza przygoda laktacyjna zakończyła się we właściwym czasie dla Ciebie i dziecka.