Katar, kaszel, gorączka, marudzące dziecko, wizyty u lekarza, zwolnienia lekarskie, siedzenie w domu… Jeśli chcesz tego uniknąć, czytaj dalej.
Profilaktyka przede wszystkim! Co jest szczególnie ważne?
- Zdrowa, zbilansowana dieta, regularne posiłki, korzystanie ze świeżych, nieprzetworzonych produktów, zawierających minimalną ilość cukrów prostych (biały cukier jest jednym z najbardziej szkodliwych składników dla układu odpornościowego, ponieważ hamuje zdolność białych krwinek – leukocytów – do obrony organizmu przez patogenami, wirusami i bakteriami).
- Ruch, szczególnie na świeżym powietrzu. Codzienny spacer z dzieckiem jest obowiązkowy. Postaraj się jak najczęściej wychodzić do parku, gdzie jest więcej tlenu niż na ulicach. Jeżeli Twoje dziecko umie chodzić, to na każdym spacerze pozwalaj mu maszerować.
- Dla dziecka ważny jest zarówno sen dzienny (drzemka), jak i sen nocny. Zawsze pamiętaj o przewietrzeniu pokoju przed spaniem i już po przebudzeniu. Zadbaj o wyciszenie dziecka, pożywną kolację, ciepłą (ale nie za gorącą) kąpiel.
- Spokój. Tak! Twoje dziecko może odreagowywać zbyt duże, negatywne emocje poprzez chorobę. Stres, niepokój obniżają odporność, dlatego na co dzień nie szczędź dziecku czułości, a w czasie choroby podwój zwykłą dawkę. 🙂
Jakie pokarmy najlepiej wzmacniają naszą odporność?
- Produkty z naturalną witaminą C. Należą do nich surowe owoce i warzywa, szczególnie papryka, pomarańcza, pietruszka zielona, brokuł, czarna porzeczka, kiwi, truskawki, kapusta (również kiszona), mango, pomidor.
- Produkty z karotenem, czyli prowitamina A. Wśród nich najważniejsza są: marchewka, dynia, wszystkie zielone warzywa, morele, brzoskwinie, melony, śliwki, pomarańcze.
- Warzywa cebulowe: cebula, czosnek, szczypior i por. Mają bardzo intensywny smak. Syrop z cebuli można mieszać z cukrem, bez tego raczej dziecko go nie przełknie. Pomimo słodzidła, ten naturalny lek jest bezcenny! Można podawać go w chorobie, ale też profilaktycznie. Czosnek i cebula mają właściwości antybakteryjne, czyli działają jak naturalny antybiotyk.
- Produkty bogate w witaminę D – niestety są to praktycznie tylko tłuste ryby. Naukowcy uważają, że nawet 95% populacji w Polsce ma stały niedobór tej witaminy. Moje główne zalecenie: postaw na suplementację. Możesz kupić witaminę D bez recepty lub poprosić lekarza rodzinnego o receptę na refundowany Devikap lub Vigantol (koszt około 5 zł!) i codziennie podawać wszystkim domownikom. Jeżeli masz możliwość pomiędzy godziną 10.00 a 15.00 wyjść na spacer, to zrób to i nie chowaj się w cieniu, ponieważ witamina D powstaje na skórze pod wpływem promieni słonecznych.
- Kiszonki – kapusta, ogórki, które korzystnie wpływają na florę bakteryjną jelit, czyli kolonizację probiotycznych mikroorganizmów. Jeżeli jelita opanowują dobre bakterie, to automatycznie nie ma w nich miejsca na te złe. Prosta sprawa, prawda?
- Fermentowane napoje mleczne, a wśród nich kefir, jogurt, maślanka, mleko acidofilne. Mają te same właściwości co kiszonki. Ważne jednak, aby wybierać te naturalne i bez dodatku cukru, barwników, zagęszczaczy. Najlepszy skład to po prostu mleko + bakterie!
- Produkty bogate w kwasy omega 3 i omega 6, czyli tłuste ryby, olej rzepakowy, olej lniany.
- Produkty zawierające cynk, szczególnie ciemne pieczywo, kasza gryczana, nasiona roślin strączkowych, ser żółty, wołowina, wieprzowina, płatki owsiane, nasiona słonecznika, orzechy.
- Herbatki ziołowe dla dzieci, np. firmy Apotheke (do kupienia w sklepach ze zdrową żywnością).
- I mój (i moich dzieci) ulubieniec, czyli miód. Kanapki z miodem, woda z miodem to u nas codzienność. Tylko miód naturalny ma właściwości uodparniające. Są różne rodzaje/smaki, które działają lepiej przy różnych schorzeniach. Najbardziej polecam lipowy i rzepakowy – są idealne na kaszel, stany zapalne oskrzeli, płuc, katar.
Mam nadzieję, że wymienione produkty pomogą Ci wzmocnić odporność nie tylko Twoich dzieci, ale całej Waszej rodziny! Ich regularne stosowanie przynosi naprawdę wspaniałe skutki.
Chcesz wiedzieć jak żywić małe dziecko w okresie przeziębienia i nie tylko?
Znajdziesz te informacje w mojej książce Wielkie wyzwanie – smyka odżywianie
—
Korekta tekstu http://monikazaborska.pl/ Polecam 🙂