Czy dzieci powinny jeść ryby?

Często pytają mnie uczestnicy szkoleń i warsztatów jakie i gdzie kupuję ryby. Parę lat temu to pytanie trochę mnie wprawiało w konsternację, bo jako dietetyk powinnam polecać ryby i sama je spożywać. Teraz gdy słyszę takie pytania biorę głęboki oddech i mówię – niestety moja rodzina rzadko je ryby… Jestem z Wami wtedy szczera i tłumaczę dlaczego.
Przede wszystkim po co jemy ryby?
- są smaczne
- są dobrą alternatywą dla kolejnego mięsnego obiadu
- są dobrym źródłem białka, soli mineralnych (szczególnie ryby morskie)
- w tłustych rybach znajdują się niezbędne kwasy tłuszczowe omega 3, oraz witaminy rozpuszczalne w tłuszczach.
- są ogólnie niskokaloryczne
Ryby morskie (czyli te, które pływają w morzach i oceanach) są zdecydowanie zdrowsze, od ryb słodkowodnych. Jest to związane z zawartością soli w wodzie, która połykana przez rybę, kumuluje się w jej ciele. Zawierają jod, żelazo, selen, magnez, fosfor, potas, a zjadając malutkie rybki (np.sardynki) razem z ośćmi, dostarczamy sobie wapnia. Niestety trudno kupić lub samodzielnie złowić dobrą rybę. W sklepach królują ryby hodowlane. Za jakość trzeba zapłacić, a duże sklepy, szczególnie sieciówki wolą zamówić ogromne ilości ryb niskiej lub średniej jakości, żeby sprzedać w okazyjnej cenie. Inaczej nie będzie na drogi towar klientów i produkt się zmarnuje. Przedstawiciele wielkich hipermarketów wiedzą przecież, że klienci zamożni, szukający produktów najwyższej jakości i tak pójdą do renomowanego sklepu rybnego i bez problemu zapłacą wysoką cenę.
Które ryby zdecydowanie odradzam:
- rybę maślaną
- mintaja
- pangę (żeby szybciej się rozmnażać w zatłoczonych klatkach zanurzonych w wodzie) otrzymują hormony a jej cena mówi sama za siebie
- łososia (polecam film ,,Cała prawda o rybach”, dla osób o mocnych nerwach….)
- tilapię
- limandę
KTÓRE RYBY Nadają się do jedzenia:
- miruna nowozelandzka
- morszczuk australijski i innego pochodzenia
- dorsz atlantycki
- dorsz bałtycki
Kupujcie ryby w sklepach rybnych lub w hurtowniach rybnych. Jeżeli macie taką możliwość to porozmawiajcie ze sprzedawcą. Całe środowisko jest zanieczyszczone i tylko szkoda, że zamiast hodować ryby w bardzo dobrych warunkach to męczymy te stworzenia i zatruwamy do tego stopnia, że są gorsze niż dziko żyjące w zanieczyszczonym, ale naturalnym otoczeniu.