czy też zadajesz sobie te pytania?

Co zrobić, aby moje dziecko chętnie próbowało nowych posiłków?

Jak połączyć rozszerzanie diety z karmieniem mlekiem?

Kiedy i jak zacząć wprowadzać pierwsze stałe posiłki? Czym się kierować?

Od czego najlepiej zacząć i jak to powinno wyglądać?

Ile posiłków może/powinien jeść taki maluszek?

Co robić, gdy waga dziecka stoi w miejscu?

O której godzinie podawać stałe posiłki? Kiedy podawać nowości?

Co zrobić jak pojawi się reakcja alergiczna, ból brzuszka, wymioty, biegunka itd.?

Co warto kupić- jakie kaszki, czy półprodukty mają dobry skład? W jakie akcesoria dla niemowląt warto zainwestować? 

Co robić, gdy dziecko nie chce jeść stałych pokarmów ani samodzielnie?

Jakie posiłki podawać na śniadanie, obiad, kolacje? Czy i kiedy podawać przekąski?

Do kiedy mogę/powinnam karmić dziecko w nocy?

Co robić, gdy dziecko nie chce pić mleka albo pije je tylko w nocy?

Jak nauczyć dziecko samodzielnego zasypiania bez „piersi w buzi”?

Czy po 6 miesiącu nadal powinnam karmić na żądanie? I co jeśli dziecko chce pić mleko co godzinę, a odrzuca kaszki, zupki, owoce?

W jakim wieku można myśleć o unormowaniu dnia? 

Kiedy mogę „oczekiwać”, że dziecko prześpi całą noc (lub chociaż pół ;)? Co może w tym pomóc?

Czy ograniczenie karmienia piersią w nocy spowoduje gorszą laktację?

Kiedy przechodzić z 3 na 2 drzemki?

Jak odstawić dziecko od smoczka?

Jak ograniczać picie mleka modyfikowanego w nocy?

Prawdopodobnie często słyszysz ,,dobre rady” od koleżanek, mamy, teściowej, pani w sklepie albo  mamy-celebrytki ?

Może czytasz różne artykuły, książki i już sama nie wiesz kto ma rację i co będzie najlepsze dla Twojego dziecka…

Może już zaczęłaś rozszerzać dietę samodzielnie, ale nie jesteś pewna czy na pewno dobrze robisz. 

Czy to brzmi znajomo?

„Od około 5 miesiąca rozpoczęłam rozszerzanie diety, gdyż córka jest karmiona mlekiem modyfikowanym. Nie wiem kompletnie jak mam dalej kontynuować rozszerzanie diety. Jestem kompletnie załamana, boje się, że córka nie będzie otrzymywała wszystkich witamin i składników odżywczych potrzebnych dla jej organizmu. Córcia ma ogromny apetyt, boje się, że dam jej za dużo, że będzie ją bolał brzuszek, albo roztyje dziecko. Z drugiej znowu strony boje się, że nie dam jej odpowiedniej ilości wartości odżywczych.”

„Syn ma problem z zaparciami, które zaczęły się podczas rozszerzania diety. Ciągle nie wiem w czym jest problem i nie wiem co mu dać do jedzenia, żeby nie zaszkodzić.”

„Obecnie moim największym wyzwaniem i marzeniem jest to żeby mój sześciomiesięczny syn zaczął sam zasypiać i spał w swoim łóżeczku. Obecnie śpi ze mną, zasypia przy piersi lub na rękach, odłożenia go oznacza pobudkę. Drugim marzeniem jest zmniejszenie ilości pobudek nocnych.”

„Moim największym wyzwaniem jest uśpienie mojej prawie 6-miesięcznej córki. Córka zasypia, po czym budzi się po pół godziny i trzeba zaczynać od nowa. I tak kilkakrotnie. Często również budzi się w trakcie próby odłożenia jej, mimo że ciałko ma już bezwładne, jakby była w głębokim śnie. Codzienna walka trwa. Wcześniej potrafiła sama zasypiać. Odkąd skończyła 4 miesiące to jest to niemożliwe. Usypia tylko przy piersi lub na piłce. I tak około 4 razy dopóki się nie położę, bo wtedy ją biorę już do siebie. W nocy już nie kontroluję pobudek, bo dostawiam do piersi i śpi.”

„Obecnie moim największym wyzwaniem w rozszerzaniu diety jest odpowiednie jego skomponowane pod względem alergii na białko mleka krowiego jakie ma mój prawie 7-miesieczny synek.”

„Moim największym wyzwaniem w uśpieniu mojego dziecka jest jego płacz i krzyk przed każdą drzemką w ciągu dnia. Marzeniem na pewno jest to, aby w ciągu nocy budził się rzadziej niż teraz (około 7 razy).

Może czasem czujesz się niepewnie. Czujesz się odpowiedzialna za zapoznanie dziecka z jedzeniem (bo jak nie Ty to kto?)

Wiesz, że TERAZ jest TEN CZAS i to jak będziesz rozszerzać dietę będzie miało ogromny wpływ na przyszłe lata- nawyki i preferencje dziecka.

Może czujesz się nieco zagubiona w tym wszystkim.

Chciałabyś mieć więcej siły, spokoju, radości z bycia młoda mamą, ale czasami nie masz na to siły.

Może chciałabyś, aby Twoje dziecko umiało (choć czasem) zasnąć samodzielnie (bez piersi/butelki, bez długiego lulania, chusty, bez wózka, bez skakania na piłce

i… bez wypłakiwania się. 

Rozumiem Cię doskonale!

Jestem dietetykiem dziecięcym, ale przede wszystkim podwójną mamą

Ty możesz to zrobić z większym spokojem i pewnością siebie

wyobraź sobie ....

Jak byś się czuła, gdybyś odkryła proste, sprawdzone i skuteczne metody,

dzięki którym Twój maluszek z tygodnia na tydzień będzie jadł i spał coraz lepiej?

A co jeśli powiem Ci, że możesz tak unormować karmienia, posiłki, drzemki, aktywność dziecka i sen nocny dziecka, że zajmowanie się takim maluszkiem będzie dużo prostsze i spokojniejsze?

TERAZ MASZ MOŻLIWOŚĆ

SKORZYSTAĆ Z KOMPLETU KURSÓW ONLINE

ŻYWIENIE I SEN NIEMOWLĄT

UWAGA! BŁĘDNE PRZEKONANIA

Czy wiesz dlaczego jedne dzieci po 1 roku jedzą chętnie, mają świetnie rozszerzoną dietę i mają dobry sen, a z innymi „trzeba walczyć”…?

To byłoby piękne… Niestety producenci żywności dla niemowląt chcą, abyś w to uwierzyła. Wiele mam szukając zupki czy kaszki, którą jej dziecko w końcu zje- wykupuje wszystkie dostępne smaki. 

Musisz wiedzieć, że Twój maluszek inaczej czuje smaki niż Ty, czy choćby starsze dzieci. Często nie chodzi nawet o smak, ale o porę posiłku, zmęczenie, konsystencje, rozpraszacze itd. Jeśli tego nie dostrzeżesz rozszerzanie diety będzie sżło opornie.

Chyba każda mama myśli, że dobrze zaczyna. Posłucha, poczyta to tu, to tam, obejrzy jakiegoś live’a, zakupi akcesoria, stara się jak może. A jednak najwięcej konsultacji mam z mamami małych dzieci (1-3 lata), które nie chcą jeść! A raczej nie chcą jeść tego co mamy proponują, ale z chęcią wypiją kolejne mleko, zjedzą suchą bułę lub tubkę owocową. 

Dzieci są zmienne. Przechodzą skoki rozwojowe. Nawet jeśli na początku wszystko idzie „książkowo” to nagle mogą pojawić się problemy.

W pierwszych 4-6 miesiącach faktycznie tak jest, pod warunkiem, że dziecko wypija odpowiednie ilości mleka.

Natomiast po 6 miesiącu (i im bliżej 1 roczku), składniki odżywcze, witaminy, minerały i inne składniki (np. błonnik) powinny być dostarczane z posiłków stałych: dobrych jaj, warzyw, kasz, owoców, mięsa, ryb… 

Jeśli będziesz bagatelizować rozszerzania diety, z czasem pojawią się niedobory.

Kolejnym zagrożeniem jest neofobia żywieniowa, która najczęściej pojawia się w wieku 1-3 lat u dzieci, które do tej pory nie poznały danego smaku czy konsystencji.

Ja też tak kiedyś myślałam… Ale zastanów się: czy słyszałaś o niemowlętach, które mając 2-3 miesiące przesypiały noce, a w wieku 8-10-15 miesięcy domagają się karmienia co godzinę? 

Mamy często zakładają, że skoro dziecko w nocy płacze to jest głodne.

Jeszcze bardziej utwierdzają się w tym przekonaniu, bo widzą, że gdy dziecko dostanie pierś/butelkę to robi się spokojne i zasypia.

Dzieci, tak jak my- dorośli, mogą jeść nawet wtedy, gdy nie są głodne. W nocy często robią to nieświadomie, na zasadzie odruchu.

I zacytuję twórcę Rodzicielstwa Bliskości:

„Jeśli faktycznie Twoje dziecko płacze z powodu głodu lub pragnienia, to wiadomo, że samo pocieszanie nie wystarczy. Warto jednak spróbować uspokoić je inaczej, a nie od razu proponować pierś.”

Napisał o tym William Sears w „Księdze Rodzicielstwa Bliskości”. To samo dotyczy butelki z mlekiem.

A jeśli chodzi o bliskość to kiedy dziecko śpi to nie potrzebuje bliskości… bo śpi 😉 Natomiast potrzebuje poczucia bezpieczeństwa , aby zasnąć. Ale to  można okazywać na inne sposoby, niż tylko przez karmienie.

To baaaardzo krzywdzące uogólnienie.  Tak sobie teraz myślę, że rady zawarte w moim kursie o dobrym śnie to bardziej TRENING MAM 🙂 Ale taki pozytywny, motywujący, choć dla niektórych dość wymagający.

Dlaczego?

  • będę zachęcała Cię do obserwowania dziecka (zamiast postów na IG)
  • bo pokażę Ci jak ważne są rutynowe czynności, które naprowadzają dziecko na posiłek czy drzemkę
  • bo pokażę Ci harmonogramy da dzieci z 3, 2 i 1 drzemką i będę zachęcać Cię, abyś się nimi zasugerowała i dopasowała swoje aktywności w ciągu dnia do potrzeb dziecka

W moim kursie nie znajdziesz „pomysłów” na zostawienie dziecka na 5 minut „niech sobie popłacze”! 

Zanim kurs ujrzał światło dzienne został przeczytany przez psycholożkę dziecięcą (prywatnie podwójną mamę malutkich dzieci).

Zuzanna Kłos dietetyk dziecięcy

Nazywam się Zuzanna Kłos

i bardzo lubię pomagać mamom 🙂 Serio, to nie są puste słowa.

Mimo, że studia dietetyczne skończyłam w 2005 roku (!) to przez długi czas nie wiedziałam co z tą wiedzą zrobić. Nie chciałam siedzieć i układać jadłospisów, więc zmieniłam branżę.

Dopiero, gdy po raz pierwszy zostałam mamą (w 2013), to „wpadłam jak śliwka w kompot” w tematykę dietetyki, ale dziecięcej!

Pochłaniałam książki i „testowałam” różne dobre rady na swoim synku.

Do tego zauważyłam jak bardzo sen i posiłki synka są ze sobą połączone! Posiłki wpływały na jego drzemki/sen, a brak snu wpływał na jego apetyt.

Szukałam rozwiązania i czytałam dosłownie wszystkie książki, które  dotyczyły snu lub rozwoju dziecka. Może było ich 15, 20 albo i więcej? Były to zarówno publikacje autorów uznawanych za trenerów snów (w negatywnym tego słowa znaczeniu), jak i zwolenników rodzicielstwa bliskości. Dobre rady podziałały, wprowadziłam dobre harmonogramy dnia i dosłownie ,,odżyłam”. 

W 2016 roku zostałam certyfikowanym promotorem karmienia piersią i połączyłam moją wiedzę z zakresu żywienia dzieci, karmienia piersią, psychologii oraz własne doświadczenia.

Zaczęłam prowadzić konsultacje dietetyczne i warsztaty dla rodziców, ale zawsze rozmowy schodziły na temat snu, więc zaczęłam opowiadać co u mnie podziałało (miałam już wtedy dwoje dzieci i mnóstwo doświadczeń 😉

Najprzyjemniejsze były wiadomości od mam, że moje rady dotyczące żywienia i snu podziałały, a one nie poznają swoich dzieci i (o dziwo!) są szczęśliwe 😉

I tak to się zaczęło. Powstały warsztaty o żywieniu, śnie niemowląt i małych dzieci, opracowałam autorski schemat nauki samodzielnego zasypiania (samodzielnego, nie samotnego!), a potem nagrałam dwa kursy online „Mały brzuszek-Wielka sprawa” i „Dobry sen Twojego dziecka”.

Bardzo wiele mam po przerobieniu kursu o żywieniu niemowląt dokupywało kurs o śnie i stąd wziął się pomysł, aby połączyć oba kursy. Dodatkowo byłam ciekawa co sądzą o tym mamy i 98% odpowiedziało: tak! to ma sens. 

ogromnym plusem jest to, że oba kursy są spójne w zaleceniach co do żywienia maluszka, karmienia mlekiem, pór posiłków, drzemek i snu nocnego.

W Internecie możesz znaleźć osobne kursy: o żywieniu lub o śnie niemowląt. Często ich zasady się wykluczają. Możesz wtedy mieć mętlik w głowie i zastanawiać sie kto ma rację i jak to ze sobą połączyć!

co dokładnie otrzymasz?

Ile to kosztuje?

  • kurs o rozszerzaniu diety 199 zł
  • kurs o śnie maluszków

Łącznie 378 zł

Kupując w pakiecie płacisz mniej!

czego konkretnie nauczysz się z tych kursów?

Co o moich poprzednich kursach mówią mamy

o żywieniu niemowląt

Bardzo się cieszę, że trafiłam na ten kurs! Pani Zuzanna bardzo mi pomogła przy rozszerzaniu diety mojej córeczki.Po tym kursie nie mam wątpliwości co jest zdrowe i jak powinno jeść moje dziecko. Mnóstwo wiedzy teoretycznej i praktycznej (cudownie , że dostaliśmy autorskie przepisy Pani Dietetyk na dania dla maluszków 🙂 W kursie znalazłam odpowiedzi na wszystkie pytania! Forma kursu mi bardzo odpowiadała. Super , że Pani Zuzanna organizowała dodatkowo co piątek live na facebooku i odpowiadała na wszystkie nasze pytania! 🙂 Będę polecać kurs wszystkim mamom !! 🙂 Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje
Ada Falkowska
Bardzo dobry kurs, wiele praktycznych rad. Szczególnie podobały mi się lekcje gdzie były podawane konkretne produkty o dobrym składzie, które można bezpiecznie podawać maluszków. Wersja audio i pdf bardzo przydatne. W zależności od potrzeb korzystałam z obu. Livy bardzo ciekawe, wiele przydatnych informacji. Dopiero będę rozszerzać dietę maluszka, ale już mam wydrukowany kurs, aby w każdej chwili sięgnąć po informacje:)Serdecznie polecam kurs. Dziękuję Pani Zuziu😁
Kasia Superczyńska
Uważam, że forma kursu jest GENIALNA. Treść była zawsze przyjemna i klarowna, fajne napisana, tak po ludzku! Dla każdego. Po każdym tygodniu - „żywy czat” można o wszystko zapytać, rozwiać wątpliwości, oglądałam każdy po dwa razy, robiłam też notatki. To skarbnica wiedzy! Pierwszy raz w życiu zrobiłam kaszkę, wersja testowa poszła dla męża a to prawdziwy niejadek! Tak czy siak, o to mi chodziło - teraz wiem już co robić, co podać i nie muszę specjalnie kombinować. Nie mogę doczekać się tez rozszerzania diety, zaczynamy za tydzień. Dziękuję i pozdrawiam!
Magda Dworakowska
Ten kurs dał mi coś bardzo ważnego, czego często brakuje młodym matkom- poczucie pewności, że robię dla mojego dziecka wszystko, co najlepsze w zakresie rozszerzania diety. Już nie jestem niepewna i nie muszę się zastanawiać co i jak. Polecam to uczucie! 😀
Magdalena Rusjan
Wspaniałe uzupełnienie wiedzy o żywieniu niemowląt opisane w sposób przystępny dla każdego. Kontakt z prowadzącą oraz przygotowane materiały na najwyższym poziomie. Zdecydowanie mogę polecić ten kurs.
Marta Kusa
Kurs jest świetny. Dzięki niemu wszystkie moje wątpliwości dotyczące rozszerzania diety (co, kiedy i jak). Live bardzo konkretne. Odpowiadała rzetelnie na każde zadane pytanie 🙂 Super polecam z całego serca.
Aleksandra Kurzawa

o śnie niemowląt

Syn budził się w nocy co 2 h ( 10 miesięczny), domagał się piersi. Po pierwszym dniu prób zauważyliśmy że To naprawdę działa i z każdym dniem może być lepiej. Drzemki w dzień z 40 min wydłużyły się do półtora godziny, a w nocy przebudza się tylko raz i najczęściej wystarczy że go położę i dalej śpi, czasem chce się napić wody. Zasypianie wreszcie przestało być męczące a stało się przyjemnością i dla nas i z pewnością dla dziecka, teraz wystarczy że wieczorem położę go i wyjdę z pokoju a po 10 min zaglądam i już śpi. Fantastyczne uczucie! Mąż stwierdził, że Pani Zuzanna powinna dostać jakiegoś Oscara za to co robi i jak nam pomogła. Dziękujemy serdecznie ❤ polecam wszystkim nie bójcie się spróbować, ale konsekwencją musi być zachowana ? Proszę sobie nie wmawiać że ” taki urok dziecka” tylko dać sobie pomóc.”
Aga
Już pierwszej nocy Basia zasnęła BEZ LULANIA, gdzie to było po prostu niewyobrażalne, a dziś – 3 dni po konsultacjach zasypia w 10 minut (wcześniej 40) bez lulania, jęczenia, wicia się , wyciągania smoka – nie wierzyłam że to kiedykolwiek może tak wyglądać, nie wierzyłam w moje dziecko, w moje mądre, wrażliwe, tak szybko uczące się dziecko. Pani Zuzanno, gdyby nie Pani w życiu bym się nie podjęła nauki samodzielnego zasypiania. Już teraz mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć ze odmieniła Pani nasze życie. To czysta, najprawdziwsza magia. Jest Pani zaklinaczką dzieci 🙂
Olga
Praktycznie od początku staraliśmy się z mężem o to, aby nasze dziecię miało swój rytm, pilnowaliśmy godzin jedzenia, spacerów, kąpieli. Ale…. dziecko samo nie zasypiało, trzeba było nosić dziecię na rękach aż zaśnie, bo inaczej był płacz. Czasem było to 5-10 min, a czasem 35 min. Jeszcze kiedy mąż był w domu to można było się zmieniać, ale kiedy wyjeżdżał… był dramat! Po konsultacji z Panią nasze życie zmieniło się. Dziecię samo zasypia w łóżeczku !! Można? Można!! Dzięki Pani wskazówkom mamy czas dla siebie. Zawsze będziemy polecać Pani metody i namawiać rodziców na konsultacje z Panią ? Dziękuję w imieniu swoim, męża i synka.
Magda
Kopia Kopia webinar4 dietetykasmyka (1)

zastanawiasz się czy ten KOMPLET KURSÓW jest dla ciebie?

tak, jeśli

nie, jeśli

Czas na Twoją świadomą decyzję. Pomyśl przez chwilę czy moje wsparcie (i wymiana doświadczeń z innymi mamami) ułatwi Ci to ważne zadanie?

Czy chcesz czuć się spokojna, pewna siebie i odważniejsza w rozszerzaniu diety?

Rozszerzanie diety maluszka to droga.

Od punktu „moje niemowlę zna/pije TYLKO mleko” do „moje małe dziecko je 4-6 różnorodnych posiłków stałych”

Ta droga nie powinna być przypadkowa! Ja mam „mapę” i znam bezpieczne skróty. Wiem, gdzie można odpocząć, a gdzie leżą przeszkody i gdzie możesz wpaść w głęboką dziurę.

I chętnie Cię poprowadzę do celu 🙂